Robert J Ziemkiewicz (age 87) is listed at 64 Enclave Blvd Lakewood, Nj 08701 and is affiliated with the Democratic Party. Robert is registered to vote in Ocean County, New Jersey. Robert is registered to vote in Ocean County, New Jersey. Łódź, łódzkie Pracownik kuchni Zatrudnimy kontaktową i uśmiechniętą osobę do pracy jako obsługa klienta (bez obsługi kasy) i pomoc kuchenna do restauracji pracowniczej. Łódź ul. Józefów 3A Praca od poniedziałku do piątku na 2 zmiany w godz. 6.00-14.00 i 18.00-2.00 Zasugerowane. Robert is a high school graduate. Current occupation is listed as Production Occupations. Robert is a resident of 9 Oliver Str, Toms River, NJ 08755-6413. Mary B Brenner, Michael Ohare, and three other persons spent some time in this place. (732) 286-6930 is Robert's phone number. W kuchni ceni jakość produktów, stawia na dobrą smaczną kuchnię z elementami nowoczesności . Robert Kowalewski Szef Kuchni Szef Kuchni z wieloletnim doświadczeniem w Kuchni Polskiej i Międzynarodowej, swoje doświadczenie zdobywał w warszawskich Restauracjach i Hotelach. Thermomix - Domowy Szef Kuchni, Warszawa. 24 likes. Jestem przedstawicielem handlowym Thermomix - jeżeli masz jakieś pytania dotyczące Thermomixa, jesteś zainteresowana/y prezentacją lub zakupem - Vay Tiền Nhanh Ggads. Ogólnopolski Konkurs Gastronomiczny „Kuchnia Polska na Mazowszu 2010” Opublikowano: 13-12-2010 W dniu 03 grudnia 2010 odbył się w Warszawie organizowany przez Zespół Szkół Spożywczo Gastronomicznych ul. Komorska 17/23 oraz Stalgast Sp. z finał Ogólnopolskiego Konkursu Gastronomicznego dla uczniów szkół gastronomicznych „Kuchnia Polska na Mazowszu 2010” Oficjalnego otwarcia finału Ogólnopolskiego Konkursu Gastronomicznego dokonała Pani Dyrektor Zespołu Szkół Spożywczo-Gastronomicznych Ewa Lada, odprawę przed konkursem poprowadzili: Przewodniczący Kapituły Konkursu Adam Michalski i Przewodniczący poszczególnych składów jury Andrzej Bryk, Grzegorz Górnik i Krzysztof Szulborski. Pomimo niesprzyjających warunków pogodowych finaliści Konkursu przybyli z całego kraju. Rywalizacja już tradycyjnie odbywała się w dwóch konkursach: konkursie kulinarnym i konkursie kelnerskim. Do finału Ogólnopolskiego Konkursu Gastronomicznego „Kuchnia Polska na Mazowszu 2010” zakwalifikowały się szkoły: 1. Technikum Nr 1 ul. Poniatowskiego 2, w Lesznie 2. Zespołu Szkół im. Bolesława Prusa ul. Marii Konopnickiej 9 w Pułtusku 3. Zespołu Szkół Gastronomicznych im. Karola Libelta Technikum Gastronomiczne ul. Podkomorska 49 w Poznaniu 4. Zespołu Szkół Nr 1 im. Marii Skłodowskiej-Curie ul. I Armii Wojska Polskiego 89 w Wyszkowie 5. Zespołu Szkół Ekonomiczno-Gastronomicznych ul. Marii Konopnickiej 3 w Otwocku 6. Zespołu Szkół Weterynaryjnych i Ogólnokształcących Nr 7 ul. Stacha Konwy 11 w Łomży 7. Zespołu Szkół Gastronomicznych Nr 1 Oś. Złotej Jesieni 16 w Krakowie 8. Zespołu Szkół Gastronomiczno-Spożywczych ul. Żołnierska 49 w Olsztynie 9. Zespołu Szkół Gastronomicznych ul. Poznańska 6/8 w Warszawie 10. Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich ul. Majdańska 30/36 w Warszawie 11. Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych Nr 4 ul. Sienkiewicza w Łodzi 12. Zespołu Szkół Spożywczo-Gastronomicznych ul. Komorska 17/23 w Warszawie Niestety z powodu śnieżycy i pozamarzanych zwrotnic klejowych nie udało się dotrzeć drużynie ze szkoły z Poznania. Ostatecznie w rywalizacji Konkursowej uczestniczyło 11 ekip. W finale Ogólnopolskiego Konkursu Kulinarnego rywalizowali (zgodnie z numeracją startową): 1. Dariusz Misztal, Patryk Pasztaleniec – Olsztyn 2. Dominik Tondera, Rafał Wróblewski –Warszawa ul Komorska 3. Maciej Siąkowski, Przemysław Szałczyński –Łódź 4. Daniel Podlasin, Tomasz Golianek – Pułtusk 5. Michał Tórz, Mateusz Różański – Leszno 6. Łukasz Puścian, Marcin Oleksiak – Wyszków 7. Piotr Tadej, Michał Szcześniak – Warszawa ul. Majdańska 8. Sebastian Wilczek, Karol Owczarczyk – Otwock 9. Jarosław Kowalewski, Łukasz Ładno – Warszawa ul. Poznańska 10. Ewelina Diks, Klaudia Tyszka – Łomża 11. Mateusz Kiermasz, Norbert Szczurek – Kraków Pełna koncentracja, olbrzymie zaangażowanie uczestników i prawie idealna cisza panująca w trakcie konkursu zadziwiała nawet jurorów. Rywalizacja kulinarna odbywała się w bardzo dobrze wyposażonej sali technologii gastronomicznej Zespołu Szkół Spożywczo-Gastronomicznych – organizatora konkursu. Konkurs kulinarny oceniany był przez dwa składy profesjonalnego jury: Jury degustacyjne w składzie: Andrzej Bryk – przewodniczący – Akcent Catering Grażyna Uścińska – Restauracja Monsfera Paweł Malewski – Prezes Stalgast Sp. z Artur Grajber – Szef kuchni hotelu Sheraton Michał Tkaczyk – Szef kuchni hotelu Bristol Robert Ziemkiewicz – Szef kuchni hotelu Holiday Inn Jury techniczne: Krzysztof Szulborski – przewodniczący – Prezes SPKiC Wojciech Pasikowski – Szef kuchni „Oberża Pod Czerwonym Wieprzem” Jacek Sulich – Szef kuchni „Lawisz” Rywalizacja konkursowa i sposób jej przeprowadzenia obserwowały bacznym okiem, przebywające gościnnie w Warszawie nauczycielki z berlińskiej szkoły gastronomicznej. Równie wiele emocji towarzyszyło rywalizacji w konkursie kelnerski. Dwa sposoby nakrycia stołu oraz test wiedzy kelnerskiej nie robił wrażenia na perfekcyjnie przygotowanych uczestnikach konkursu, do czasu gdy okazało się, iż kilka pytań w teście wiedzy kelnerskiej jest w języku angielskim (o porozumiewaniu się i ściąganiu nie było mowy). W finale Ogólnopolskiego Konkursu Kelnerskiego rywalizowali (zgodnie z numeracją startową): 1. Adam Łoszkowski – Olsztyn 2. Paulin Walaśkiewicz – Warszawa ul Komorska 3. Monika Neczeta –Łódź 4. Angelika Okoń – Pułtusk 5. Beata Siekaniec – Leszno 6. Paula Damętka – Wyszków 7. Wiktor Lewiński – Warszawa ul. Majdańska 8. Tomasz Wojciechowski – Otwock 9. Jakub Błogowski – Warszawa ul. Poznańska 10. Marta Sierzputowska – Łomża 11. Mateusz Dadał – Kraków Konkurs kelnerski oceniało jury profesjonalne w składzie: Grzegorz Górnik – przewodniczący – Prezes KSK i Akademii Kelnerskiej Agnieszka Zawadzka – vice przewodnicząca Anetta Górnik – sekretarz Konkursu Poziom praktycznego przygotowania uczestników konkursu kelnerskiego był bardzo wysoki. Za tak profesjonalne przygotowanie kelnerów do rywalizacji konkursowej należą się wielkie podziękowania opiekunom zawodowym wszystkich uczniów konkursu. W trakcie gdy uczestnicy Konkursów rywalizowali w pocie czoła z drżącymi rękoma niczym liść osiki na wietrze, pozostali uczniowie i nauczyciele przybyli gościnnie do szkoły na Komorskiej, uczestniczyli w pokazowych szkoleniach. W szkolnej sali gimnastycznej przez kilka godzin odbywały się przygotowane przez organizatorów i sponsorów pokazy i szkolenia. Prowadzony przez Szefa Kuchni Stefana Birka panel szkoleniowy mógł zadowolić praktycznie wszystkich przybyłych. W programie znalazły się: szkolenie i pokaz barmański, prezentacja przygotowania soków z koncentratów, pokazowe aktywne gotowanie na bazie produktów firm MININI, ALOSA, SAGA, OERLEMANS a wszystko na sprzęcie STALGAST. Również prezentacja możliwości maszynowego krojenia POBOT COUPE, pokazy wypieków PIEKARNI SZWAJCARSKIEJ INTEREUROPOL oraz szkolenia z zasad higieny prowadzone przez ECOLAB. Najwięcej jednak emocji wzbudziła możliwość rzeźbienia w owocach wspólnie z członkami POLSKIEJ GRUPY CARVINGOWEJ wspieranej przez firmę GRONEX Ogólnopolski Konkurs Gastronomiczny „Kuchnia Polska na Mazowszu 2010” zaszczycili swoją obecnością imieniu Marszałka Województwa Mazowieckiego Pani Marzena Rogozińska Pan Jarosław Karcz – Burmistrz Dzielnicy Warszawa Praga Południe Pani Ewa Kosińska – Mazowieckie Kuratorium Oświaty Pani Barbara Krępska – Naczelnik Biura Edukacji Poziom rywalizacji w konkursach kulinarnym i kelnerskim jury oceniło jako bardzo wysoki i niesamowicie wyrównany o czy świadczą minimalne różnice w punktacji uzyskane przez rywalizujących uczniów. Dlatego też postanowiono przyznać w obydwu konkursach: 1 pierwsze miejsce, 2 drugie miejsca oraz 3 trzecie miejsca. I tak: I miejsce w Konkursie Kulinarnym zajęli: Piotr Tadaj, Michał Szcześniak – Warszawa ul. Majdańska Zwycięskie potrawy II miejsce: Maciej Siąkowski, Przemysław Szałczyński – Łódź II miejsce: Sebastian Wilczek, Karol Owczarczyk – Otwock III miejsce: Jarosław Kowalewski, Łukasz Ładno – Warszawa ul. Poznańska III miejsce: Michał Tórz, Mateusz Różański – Leszno III miejsce: Damian Tondera, Rafał Wróblewski – Warszawa ul. Komorska I miejsce w konkursie kelnerskim zajął: Mateusz Dadał – Kraków II miejsce: Monika Neczeta – Łódź II miejsce: Paula Damętka – Wyszków III miejsce: Paulina Walaśkiewicz – Warszawa ul. Komorska III miejsce: Adam Łoszowski – Olsztyn III miejsce: Marta Sierzputowska – Łomża W Ogólnopolskim Konkursie Gastronomicznym „Kuchnia Polska na Mazowszu 2010” został przyznany również Puchar GRAND PRIX dla szkoły, której uczniowie uzyskali największą łączną sumę punktów w obydwu konkursach. Puchar GRAND PRIX i nagrody od sponsorów konkursu zdobył: Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych z Łodzi w składzie: Maciej Siąkowski (kucharz) Przemysław Szałczyński (kucharz) Monika Neczeta (kelner) Opiekun Krystyna Brzezicka Finał Ogólnopolskiego Konkursu Gastronomicznego „Kuchnia Polska na Mazowszu 2010” wspierali: Kapituła Konkursu, organizatorzy i uczestnicy Ogólnopolskiego Konkursu Gastronomicznego „Kuchnia Polska na Mazowszu 2010” składają serdeczne podziękowania patronom honorowym, sponsorom, współorganizatorom, opiekunom merytorycznym, patronom medialnym, gronu pedagogicznemu, uczniom szkoły i osobom biorącym czynny udział w przygotowaniach i przeprowadzeniu konkursu. Oficjalne wyniki Finał Ogólnopolskiego Konkursu Gastronomicznego „Kuchnia Polska na Mazowszu 2010” Foto: Piotr Kopyt – Pan Cater Przewodniczący Kapituły Konkursu „Kuchnia Polska na Mazowszu 2010” Adam Michalski Menu degustacyjne to specyficzna forma sztuki kulinarnej. Restauracja, która ma je w ofercie, pokazuje w ten sposób swoje portfolio: oto nasze możliwości, nasze przyzwyczajenia i ekstrawagancje – esencja naszej zaczyna się od tego, że gość zasiada za stołem, zrzeka się licznych wyborów, jakich mógłby dokonać tego wieczoru, i pozwala się poprowadzić szlakiem wytyczonym przez szefa kuchni. Jednym daniem ze „zwykłej karty” można gościa oczarować, zachwycić, a w sprzyjających okolicznościach – nawet nakarmić. Ale gdy dań jest pięć czy osiem, czasem nawet dwanaście – jak właśnie w menu degustacyjnym – to w naturalny sposób okazuje się, że któreś oczaruje bardziej, a któreś zachwyci mniej. Wszystkie nakarmią, ale pokażą, że do uczucia sytości prowadzi wiele różnych dróg i wiele różnych smaków. Tym bardziej jest o czym rozmawiać przy stole w trakcie jedzenia – i o czym pisać. Gość-degustator musi przy tym zachować pewną dozę gastronomicznego profesjonalizmu: wskazana jest powściągliwość i umiarkowanie, tak by dotrwać do samego końca. Tydzień temu próbowaliśmy menu degustacyjnego w restauracji Warszawa Wschodnia, którą założyli Mateusz Gessler (szef kuchni, syn Adama, również restauratora) i Robert Kondziela (wcześniej szef kuchni w restauracji „U kucharzy”). Warszawa Wschodnia znajduje się rzeczywiście całkiem blisko Dworca Wschodniego. Nawet wita gości stosownym neonem z nazwą stacji. Tuż obok – gdyby uwierzyć innym świecącym napisom z muzeum neonów w Soho Factory – znajduje się też „dworzec kolejowy Chodzież”, „Jubiler” oraz „kino Praha”. Poprzemysłowo-loftowe wnętrze Warszawy Wschodniej jest podzielone na dwie części: po jednej stronie tradycyjna przestrzeń restauracyjna, która od czasu do czasu gości również rozmaite firmowe „eventy”, a po drugiej stronie – otwarta kuchnia czynna 24 godziny na dobę, opleciona wysokim stołem, przy którym siadają goście i jedzą dania przygotowywane na ich oczach. Tam właśnie usiedliśmy. Miejsce przy otwartej kuchni tłumi trochę koncentrację na smaku – wzrok i węch są wodzone na pokuszenie przez to wszystko, co dzieje się po drugiej stronie stołu. Raz po raz z patelni bucha płomień i przyjemny zapach ciepłej strawy dociera po chwili do gości siedzących wokoło. Uważni obserwatorzy mogą też zauważyć jak raz po raz buchają emocje kucharzom i kelnerom, choć pewnie i tak brak ścian zobowiązuje ich do większej powściągliwości, niż to by było w innym wypadku. Gdy już ustaliliśmy, że chcemy degustować, oczywiste wydawało nam się pytanie: co dzisiaj zjemy? Ale usłyszeliśmy, że „to niespodzianka”. I w sumie nie wiadomo, czy to znaczy, że ktoś tu naprawdę chce nas mile zaskoczyć i mówi do nas „zaufajcie nam, za chwilę wszystko zrozumiecie i nie potrzeba będzie niczego wyjaśniać”, czy to raczej synonim pobłażliwego „Państwo będą zadowoleni”. Nie naciskamy – jak nam powiedzą, jakie dania po kolei trafiają na nasz stół (a właściwie fragment stołu), to sobie skrupulatnie zapiszemy w małym kajeciku. Pijemy wodę niegazowaną (bardzo urodziwe butelki z pałąkowym zapięciem) i białe wino (wybieramy trochę na ślepo; najważniejsze że jako aperitif nie zawodzi). Na początek – znak że jesteśmy w sercu Polski – śledzik w oleju lnianym z drobno posiekaną białą cebulką i solidnym kleksem sosu śmietanowego. Do tego świeże pieczywo, w tym chleb razowy z czarnuszką. Bardzo zacna przystawka. Śledzik jędrny i słony jak należy. Wstyd się przyznać, ale aż chciałoby się zapomnieć o tym winie i wziąć po prostu solidną pięćdziesiątkę czystej, dobrze schłodzonej wódki. Druga zimna przystawka też całkiem klasycznie: pasztet z sarniny, borówki i chrzan. Brzmi nawet obiecująco, ale obietnicy raczej nie spełnia. Chrzan i borówki skutecznie przykrywają wszystkie subtelności dziczyzny. Teraz na ciepło. Na talerzu przed nami bliny gryczane z łososiem. Rzecz wygląda niesłychanie apetycznie. Łosoś wędzony na zimno, bez zarzutu; śmietana gęsta i kwaśna jak należy. Tylko bliny w tym trio trochę szwankują. Mogłyby być bardziej gryczane (mąka gryczana jest chyba „złagodzona” dodatkiem mąki pszennej), a przede wszystkim – bardziej puszyste. Ciasto na bliny – jak każde ciasto drożdżowe – musi podrosnąć, a na to trzeba trochę poczekać. Gdy ciasto jest przygotowane wcześniej – a to w otwartej kuchni widać – to czeka na wykorzystanie w chłodnej lodówce. Schłodzone, ospałe drożdże nie zdążą odpowiednio podnieść blinowego ciasta, zanim zostanie wylane na patelnię. Z ryby przerzucamy się na mięso. Ozorki cielęce w sosie chrzanowym wypadają znakomicie. Są doskonale ugotowane, miękkie i soczyste. I mają w swoim smaku tę esencję mięsności, której na próżno można szukać w piersi hodowlanego kurczaka. Zaliczamy co prawda powtórkę z chrzanowego dodatku, ale w tym miejscu sprawdza się on lepiej niż przy pasztecie. Po ozorkach przy nakryciu pojawia się łyżka, co zdradza zwrot akcji w degustacyjnym spektaklu: nadchodzi zupa. Gulaszowa – zupa eklektyczna, warzywno-mięsny ajntopf. Warszawa Wschodnia proponuje wersję raczej lżejszą i niespecjalnie zawiesistą (za to – plus), w której pierwsze skrzypce gra papryka. Kawałki mięsa trafiły nam się nieco suche – oczywiście, zawsze lepiej takie spotkać w zupie gulaszowej niż w jakimś głównym daniu. Kolejny etap mięsny – chorizo fresco (własnej roboty) podsmażane z duszoną cebulką, podlewaną czerwonym winem. Do tego tradycyjne purée ziemniaczane. Kiełbaski dość grubo zmielone, znakomicie przyprawione, papryka dodana z umiarem, w smażeniu zachowały soczystość. Podduszona w winie cebulka pomogła im zabłysnąć na talerzu. Coraz więcej za nami. Przegląd dań mięsnych kończymy na piątej ćwiartce, czyli podrobach. Warszawa Wschodnia ma w swojej karcie kilka ich rodzajów. Na stole pojawia się cielęca wątróbka smażona i duszona z cebulą, jabłkami i winem. To już brzmi tradycyjnie, a gdy wspomnimy, że dodatkami są znane już purée ziemniaczane i buraczki z cebulką na zimno, zabrzmi wręcz stołówkowo. Wątróbka jest pokrojona na cienkie „sznycelki”, co sprawia, że łatwo ją przesmażyć. I to się chyba zdarzyło, bo w naszych kawałkach najlepsze – miękkie i soczyste – okazały się środkowe części owych „sznycelków”. Deser. Finał całej degustacji ma słodkie zwieńczenie – a właściwie masywny, frontalny atak słodyczy. Do menu degustacyjnego trafiła beza przełożona puszystym kremem z mascarpone (jest w nim chyba dodatek pomarańczowego likieru cointreau albo grand marnier), z dodatkiem truskawek i musu truskawkowego. Truskawki już nie te, co latem, ale krem jest po prostu urzekający. Niestety, miękną od niego bezy, co oczywiście nie ujmuje im nic w smaku, ale pozbawia przyjemności i odbiera w ten sposób gościom ten cudowny moment, w którym beza rozpada się w ustach na milion drobnych kawałków, łaskocząc podniebienie. Jeszcze tylko małe espresso – po deserze to niemal obowiązek. I zbliża się pora odjazdu z Warszawy Wschodniej. Z inspiracji polską tradycją kulinarną powstało menu klasyczne, ale nie ortodoksyjne. Zupełnie proste i bezpretensjonalne. Śledź, ozorki i chorizo to naszym zdaniem najjaśniejsze jego punkty. No i deser – mamy do niego słabość, nawet gdy nie chrupie jak należy. Tu i ówdzie degustacyjny spektakl niedomaga, może z pośpiechu, może ze względu na dużą popularność, ale i tak warto go było zasmakować. A pośpiech w Warszawie Wschodniej jest przynajmniej jawny – w otwartej kuchni trudno coś ukryć. Może to też część degustacji? Restauracja: Warszawa Wschodnia, ul. Mińska 25 (Soho Factory), menu degustacyjne 8 dań: 120 zł Skoro tu jesteś... ...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności. Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców! tutaj możesz dołączyć do grona naszych comiesięcznych Darczyńców tutaj możesz wesprzeć nas na Do 5 sierpnia można składać wnioski w ramach konkursu dla organizacji pozarządowych na nowy program pn. „Mała mobilna kuchnia warsztatowa” w Wielkopolsce. Celem akcji jest edukacja dotycząca ograniczania marnotrawstwa i strat żywności. Jak tłumaczy wicemarszałek województwa wielkopolskiego Krzysztof Grabowski, jest to pierwsza edycja programu. Zaplanowano na nią 250 tys. zł. W konkursie mogą wziąć udział np. Koła Gospodyń Wiejskich. – Za pozyskane pieniądze KGW będą mogły zakupić mobilne kuchnie warsztatowe, na których będą organizować pokazy, jak wykorzystać pozostałą w domu żywność, by jej nie wyrzucać – powiedział wicemarszałek. Poziom pomocy finansowej w ramach konkursu wynosi maksymalnie 80 procent całkowitego kosztu zadania, jednak nie mniej niż 3 tys. zł i nie więcej niż 15 tys. zł dla pojedynczego projektu. Samorząd realizuje też program pn. „Wielkopolskie jadłodzielnie”. To miejsca, gdzie lokalna społeczność może dzielić się pozostałą w gospodarstwie żywnością. Służą one osobom będącym w potrzebie. – Dzięki wsparciu samorządu województwa w Wielkopolsce powstało już 20 takich miejsc - powiedział. Grabowski poinformował, że w Polsce rocznie marnuje się blisko 5 milionów ton żywności, z czego blisko pół mln tony w Wielkopolsce. – W ubiegłym roku przeznaczyliśmy ponad 300 tys. zł w ramach zadań związanych z ograniczeniem marnowania żywności i jej dystrybucją do potrzebujących – powiedział. Dodał, że w 2022 roku w budżecie Województwa Wielkopolskiego zarezerwowano na ten cel łącznie 725 tys. zł. Źródło: PAP Kulisy Manipulacji Zaprasza: Katarzyna Gójska i Piotr Lisiewicz Zobacz odcinki » Kulisy Manipulacji Zaprasza: Katarzyna Gójska i Piotr Lisiewicz Zobacz odcinki » Michał Chyziak Dyrektorem wyjątkowego miejsca Opublikowano: 09-01-2017 Wyjątkowe miejsce na mapie kraju Tylko 50 km od tętniącej życiem Warszawy znaleźć można niebywałe miejsce, jakim bez wątpienia jest Pałac Mała Wieś. Na odwiedzających czeka tu naprawdę szeroka oferta tak gastronomiczno – noclegowa, jak i turystyczno – relaksacyjna. Parter Pałacu to kilka stylizowanych komnat, które wchodzą w skład Herbaciarni i Winiarni, natomiast piętro to sale muzealne, wykorzystywane również do użytku komercyjnego. Przypałacowe zabudowania to Oficyny z wygodnymi apartamentami, sale bankietowe w Nowej Oranżerii oraz ciesząca się dużym uznaniem restauracja Stara Wozownia. Energia, która wszystkim sprzyja Pałac Mała Wieś, a szczególnie Nowa Oranżeria cieszą się dużym uznaniem wśród osób, szukających doskonałego miejsca na organizację konferencji, wesela, pikniku czy eventu. Wszechobecny park i ogrody, cisza, wiele towarzyszących atrakcji i najwyższej jakości serwis przesądzają o wyborze tego obiektu. To jedno z nielicznych miejsc dedykowanych grupom nawet 400-osobowym. Spełnienie marzeń w tym Pałacu jest naprawdę możliwe! Dyrektorem generalnym obiektu został Michał Chyziak od 20 lat w branży HoReCa, kojarzony z takimi miejscami jak Hotel Marriott, Hotel Lord, Hotel Windsor. Za kuchnie odpowiadają Robert Ziemkiewicz, który swoje doświadczenie i uznanie zdobywał miedzy innymi w Hotelu Bristol , Holiday Inn zarówno w Gdańsku, jak i w Warszawie, Hotel Royal w Modlinie oraz Zbigniew Paluch, wieloletni Szef Kuchni w takich miejscach jak Qchnia Artystyczna Marty Gessler, Restauracja Sowa i Przyjaciele, posiadający doświadczenie zdobyte w restauracjach nagrodzonymi gwiazdkami Michelin – Greenhouse Restaurant w Londynie oraz w Old Sluis Restaurant Sergio Herman. Ostatnio był szefem kuchni w Ambasadzie Królestwa Arabii Saudyjskiej w Warszawie. OgólneGodziny otwarcia:Uwagi nt. dostępności - Zwiedzanie Pałacu - tylko w weekendy i święta o godzinie 13 i 17 z przewodnikiem. Restauracja czynna od 12 do 21, w niedzielę od 12 do 20. Herbaciarnia - weekendy i święta od 13 do - 20 złUwagi: - Dzieci do lat 18 oraz emeryci 10 złZniżkiXVIII-wieczny pałac to zdecydowanie jeden z najpiękniejszych zabytków polskiego klasycyzmu. Zachwycające polichromie na ścianach i suficie części muzealnej, eleganckie komnaty, służące wypoczynkowi w Herbaciarni to tylko wstęp do podróży w czasie, jakiej doświadczają wybudował Bazyli Walicki, wojewoda rawski, uczestnik Sejmu Wielkiego, doradca i przyjaciel Stanisława Augusta Poniatowskiego. Pierwsi właściciele wprowadzili się w 1786 roku, a tę datę upamiętnia do dziś tablica wmurowana w sieni Pałacu. Zgodnie z ówczesną modą, Pałac wybudowany został w stylu klasycystycznym, według projektu Hilarego Szpilowskiego. Mała Wieś nigdy nie była zwykłym dworem, ale siedzibą okazałą, domem wielu zasłużonych dla Polski osób, miejscem, gdzie tworzyła się historia naszego kraju. Wciąż czuć tę Oficyny, zlokalizowane wśród drzew i w bezpośrednim sąsiedztwie Pałacu skrywają 16 wyjątkowych apartamentów. Każdy z nich to studio, składające się z wygodnego pokoju wypoczynkowego, sypialni i łazienki. Różnią się między sobą aranżacją wnętrza, a łączy je przyjemna, kameralna atmosfera pałacowych, bogato wyposażonych pomieszczeń. Na koneserów miejsc wyjątkowych czeka luksusowa niespodzianka w postaci Apartamentu Książęcego, jaki znajduje się w Pałacu. Został przygotowany, by dawać wytchnienie i rozpieszczać Stara Wozownia to kolejny z obiektów pałacowych, który pamięta niezwykłą historię Małej Wsi. Przed latami zatrzymały się tu królewskie karoce Stanisława Augusta Poniatowskiego, a dziś nasz Szef Kuchni Robert Ziemkiewicz swoich Gości zatrzymuje fantastycznymi, niepowtarzalnymi smakami. Dwupoziomowa, kunsztownie odrestaurowana restauracja czeka nawet na setkę gości w trzech, klimatycznych salach. Dodatkową atrakcją jest Herbaciarnia – kawiarnia, składająca się z wielu przepięknych komnat, jakie czekają na Gości w Pałacu. Tutaj czuć, jak tworzy się współczesna historia miejsca.

robert ziemkiewicz szef kuchni