DOWODY NA ISTNIENIE DUSZY: Tzw. "błysk śmierci": Nazwa "błysk śmierci" jest przyporządkowana do potężnego strumienia fal elektromagnetycznych który powstaje w chwili śmierci istot żywych, oraz którego istnienie daje się zarejestrować metodami fizyki. Ów "błysk śmierci" jest bezpośrednim dowodem fizykalnym na istnienie duszy.
Według autora wszystkie świadectwa przekazywane przez ludzi, którzy przeżyli własną śmierć, składają się na niepodważalny dowód na istnienie ludzkiej duszy. Dla Socciego jest to fakt potwierdzony zarówno przez naukę, jak i Kościół, który do każdej takiej relacji podchodzi ze szczególną czujnością.
z materii. Substancja to byt ożywiony, mający swe istnienie na miarę doskonałości kształtowanej przez informację organiczną (genetyczną), tworzącą hierarchię bytów. Podobnie człowiek jest istniejącą substancją w jedności formy-duszy i ciała, i do tej jedności duszy i ciała, zdaniem Arystotelesa, dochodzi jeszcze rozum.
Proszę zrozumieć, że nie istnieje dowód ani na to że Bóg jest, ani na to że go nie ma. Gdyby istniał dowód na jedno albo na drugie, wiara przestałaby byc religia a stała sie nauką. Także apel do wszystkich Katolików, nie próbujcie udowadniać że Bóg istnieje, bo jesli to się Wam jakimś cudem uda, sporo osób straci sens wiary
Wielu uważa, że nauka wyparła duszę. Nic bardziej mylnego! W niniejszej książce Moreland, w typowy dla siebie sposób, przedstawia przekonujące dowody na istnienie duszy i?pokazuje, dlaczego kwestia ta ma tak ogromne znaczenie dla naszego codziennego życia. Rozważania Morelanda na temat duszy zmieniły moje życie osobiste i akademickie.
Vay Tiền Online Chuyển Khoản Ngay. Czy w dzisiejszym świecie, zdominowanym przez podejście naukowe, jest jeszcze miejsce na wiarę w duszę? Czy neuronauka nie wyjaśniła już każdego aspektu ludzkiego zachowania, zaprzeczając jednocześnie istnieniu niematerialnego umysłu? Wbrew powyższym wątpliwościom Moreland w błyskotliwy i zrozumiały sposób udowadnia, że Pismo Święte, rzetelna argumentacja filozoficzna i codzienne doświadczenie człowieka wskazują na istnienie jego niematerialnej duszy. Autor powołuje się przy tym nie tylko na autorytet Biblii, ale także na klasyczne argumenty filozoficzne, wyjaśniając pojęcia dualizmu i materializmu. Wskazuje ponadto, iż neuronauka i dusza nie są pojęciami konkurencyjnymi w wyjaśnianiu natury ludzkiej. Na koniec, autor wyjaśnia, jakie znaczenie dla każdego z nas ma posiadanie niematerialnej duszy. Przybliża w ten sposób Czytelnikowi chrześcijańską naukę o życiu po śmierci i zmartwychwstaniu ciał. Czy w dzisiejszym świecie, zdominowanym przez podejście naukowe, jest jeszcze miejsce na wiarę w duszę? Czy neuronauka nie wyjaśniła już każdego aspektu ludzkiego zachowania, zaprzeczając jednocześnie istnieniu niematerialnego umysłu? Wbrew powyższym wątpliwościom Moreland w błyskotliwy i zrozumiały sposób udowadnia, że Pismo Święte, rzetelna argumentacja filozoficzna i codzienne doświadczenie człowieka wskazują na istnienie jego niematerialnej duszy. Autor powołuje się przy tym nie tylko na autorytet Biblii, ale także na klasyczne argumenty filozoficzne, wyjaśniając pojęcia dualizmu i materializmu. Wskazuje ponadto, iż neuronauka i dusza nie są pojęciami konkurencyjnymi w wyjaśnianiu natury ludzkiej. Na koniec, autor wyjaśnia, jakie znaczenie dla każdego z nas ma posiadanie niematerialnej duszy. Przybliża w ten sposób Czytelnikowi chrześcijańską naukę o życiu po śmierci i zmartwychwstaniu ciał. Patronat medialny: Tytuł: Dusza. Skąd wiemy, że istnieje, i dlaczego to ma znaczenieAutor: MorelandTłumacz: Małgorzata WójcikRok wydania: 2022Liczba stron: 174Oprawa: MiękkaFormat: 158x230 ISBN - oprawa miękka: 978-83-66665-65-1ISBN - epub: 978-83-66665-66-8ISBN - mobi: 978-83-66665-67-5ISBN - pdf: 978-83-66665-68-2Seria: Seria Apologetyka Kupując ebook w naszym sklepie, otrzymujesz link pozwalający ściągnąć trzy formaty e-książki: EPUB, MOBI oraz PDF. Można je czytać na zwykłych komputerach, urządzeniach mobilnych (smartfony) oraz na czytnikach wyposażonych w technologię e-ink (np. Kindle, PocketBook czy inkBook). Moreland jest profesorem filozofii w Talbot School of Theology na Uniwersytecie Biola w La Mirada w Kalifornii. Uzyskał następujące tytuły naukowe: licencjata chemii na University of Missouri, licencjata teologii w Dallas Theological Seminary, magistra filozofii na University of California-Riverside oraz doktora filozofii na Uniwersytecie Południowej Kalifornii. Prowadził wykłady i debaty w wielu kampusach uniwersyteckich w całych Stanach Zjednoczonych. Przez dziesięć lat służył w Campus Crusade for Christ; osiem lat pracował jako bioetyk w firmie Personal Care Nursing Homes, Inc. Jest autorem lub współautorem 30 książek, opublikował ponad 70 artykułów w czasopismach, w „Philosophy and Phenomenological Research”, „American Philosophical Quarterly”, „Australasian Journal of Philosophy”, „Faith and Philosophy”. Wstęp O co właściwie chodzi z duszą i świadomością — 9 Rozdział 1. Zestaw pojęć do rozważań o duszy — 19 Rozdział 2. Biblia o duszy i świadomości — 33 Rozdział 3. Natura i istnienie świadomości — 57 Rozdział 4. Istnienie duszy — 89 Rozdział 5. Przyszłość osoby ludzkiej — 117 Glosariusz — 145 Bibliografia — 151 Indeks nazwisk — 155 Indeks rzeczowy — 159 Wielu uważa, że nauka wyparła duszę. Nic bardziej mylnego! W niniejszej książce Moreland, w typowy dla siebie sposób, przedstawia przekonujące dowody na istnienie duszy i pokazuje, dlaczego kwestia ta ma tak ogromne znaczenie dla naszego codziennego życia. Rozważania Morelanda na temat duszy zmieniły moje życie osobiste i akademickie. Z radością polecam jej lekturę i namysł nad nią pastorom, dydaktykom, a także apologetom i teologom. Sean McDowell, Adiunkt na Uniwersytecie Biola, współautor książki Is God Just a Human Invention?Jednym z najważniejszych, a zarazem najmniej rozumianych aspektów chrześcijańskiego nauczania, jest istnienie i natura ludzkiej duszy. J. P. Moreland przedstawia konkretną filozoficzną i teologiczną obronę duszy oraz, co równie ważne, pokazuje, dlaczego zrozumienie natury duszy ma kluczowe znaczenie dla wielu współczesnych sporów kulturowych. Moreland oferuje nam rzadkie połączenie: filozoficzną przenikliwość i precyzję oraz techniczną przystępność. Gorąco polecam tę książkę każdemu! Mike Erre, Pastor Naczelny EvFree Fullerton, autor książek Jesus of Suburbia oraz Astonished Świecka myśl coraz częściej zaprzecza istnieniu ludzkiej duszy. W tej fenomenalnej książce J. P. Moreland ponownie stawia duszę w centrum naszej tożsamości jako istot stworzonych na obraz Boga. Autor jest pierwszorzędnym filozofem umysłu i najwyższej klasy chrześcijańskim apologetą znanym z rygorystycznej argumentacji. Jednak w tej publikacji jego styl jest prosty i przystępny nawet dla laika. Najpierw jasno definiuje wszystkie kluczowe terminy, a następnie przedstawia biblijne, teologiczne i filozoficzne argumenty przemawiające za istnieniem duszy. Obrona przedstawiona przez Morelanda jest odważna i bardzo na czasie. Doda otuchy każdemu, kto podejrzewa, że dusza została skazana bez sprawiedliwego procesu. Angus Menuge, Prezes Ewangelickiego Towarzystwa Filozoficznego Seria ApologetykaObjawienie jest niezmienne, ponieważ odsłania wieczne prawdy dotyczące natury Wszechświata, ludzi, a nade wszystko Boga. Zmienia się jednak kontekst intelektualny, społeczny i kulturowy, w którym rozbrzmiewa słowo Boga. Dlatego, by prawda chrześcijańska mogła być rozumiana, trzeba wyrażać ją i głosić wciąż na nowo. W niniejszej serii ukazują się książki prezentujące właściwe rozumienie i uzasadnienie wiary. Powstaje ona z myślą o każdym, kto chce poznać racjonalnie uzasadnione argumenty za prawdziwością objawienia. SERIĘ OPRACOWUJĄ: Wydawnictwo W drodze, które od 1973 roku publikuje treści pomagające łączyć wiarę z codziennością. Fundacja Prodoteo, której misją jest propagowanie stylu życia opartego na wartościach chrześcijańskich, poprzez popularyzację wiedzy z zakresu apologetyki chrześcijańskiej i znajomości Pisma Świętego.
Mało wiedzy oddala od Boga. Dużo wiedzy sprowadza do Niego z powrotem. Te słowa, wypowiedziane ongiś przez Ludwika Pasteura, znakomitego biologa i lekarza, w dzisiejszym świecie, świecie niesłychanego postępu nauki, nabierają nowego znaczenia. Jego wyrazem jest książka "Duchowy mózg. Neuronaukowa argumentacja za istnieniem duszy" - wspólne dzieło Mario Beauregarda, neurobiologa, oraz Denyse O'Leary, dziennikarki - której polski przekład ukazał się właśnie nakładem krakowskiego Wydawnictwa OpiniiMario Beauregard specjalizuje się w naukowych badaniach zjawisk mistycznych, określanych w tej pracy skrótem DRDM (doświadczenia religijne, duchowe i/lub mistyczne). Analizując własne przeżycia, badając źródła oraz doświadczenia osób przeżywających takie stany, badając pracę ich mózgu doszedł do wniosku, że to, co określamy jako stany mistyczne, a więc stany bezpośredniego kontaktu z rzeczywistością duchową, jest faktem obiektywnym, nie zaś - jak chcą materialiści - wytworem mniej czy bardziej chorego organu zawiadującego działaniami człowieka. "Udowodnienie, że określone stany mózgowe są kojarzone z DRDM nie oznacza, że tego rodzaju doświadczenia są tylko stanami mózgowymi; a fakt, że DRDM mają neuronalne podłoże, nie oznacza, że są wyłącznie złudzeniem. Również myśli i uczucia są powiązane z aktywnością konkretnych obszarów i obwodów w mózgu, a jednak tylko radykalny materialista uznałby je za złudzenia dlatego, że mają podłoże neuronalne" - pisze. I przywołuje poglądy słynnego psychologa Abrahama Maslowa, stwierdzającego "Jest bardzo prawdopodobne, a właściwie niemal pewne, że dawne relacje [dotyczące doświadczeń mistycznych] wyrażone w kategoriach ponadnaturalnego doświadczenia, w rzeczywistości były zupełnie naturalnymi, szczytowymi doświadczeniami człowieka, które obecnie można w łatwy sposób zbadać". Sam Beauregard zaś dodaje: "Psychologiczno-duchowa przemiana, która często następuje po przeżyciu DRDM może obejmować zmiany w sposobie myślenia, odczuwania, w postawie życiowej, w fundamentalnych przekonaniach dotyczących własnej osoby i całego świata oraz w zachowaniu. Praca Maslowa i innych prekursorów badań w tej dziedzinie dowiodła, że DRDM są powszechnie kojarzone z transcendencją indywidualnej tożsamości i wzmocnionym poczuciem związku i jedności z innymi ludźmi i całym światem. Ten proces autotranscendencji rozbudza w danej osobie świadomość istnienia transcendentalnej czy też duchowej jaźni". Beauregard odwołuje się też do konkretnych przykładów św. Pawła z Tarsu i św. Franciszka z Asyżu, którzy wskutek takich doświadczeń mistycznych całkowicie zmienili swoje życie. Stawiając tezę o duchowej naturze świata i wszechświata, z którą człowiek kontaktuje się za pośrednictwem tego, co zwykliśmy określać mianem stanów mistycznych, autorzy książki opierają się na osiągnięciach współczesnej nauki, zwłaszcza fizyki kwantowej, badającej zjawiska zachodzące na poziomie subatomowym. Nierozpoznane jeszcze do końca procesy toczące się w świecie mikrocząstek nie mogą co prawda stanowić bezpośredniego dowodu na wspomnianą duchową naturę świata, jednoznacznie podważają jednak dotychczas obowiązujące ustalenia, w myśl których - jak sformułował to Marvin Minsky, jeden z pionierów badań nad sztuczną inteligencją - "Umysł człowieka to komputer wykonany z mięsa". Świat, co udowadniają fizycy, okazuje się bardziej Beauregard w interesujący sposób łączy badania psychologiczne z osiągnięciami neurobiologii, a nawet fizyki. Niekwestionowanym faktem jest posiadanie przez człowieka wolnej woli, czyli możliwości dokonywania wyborów. Zdaniem autora tej książki, istnienie wolnej woli można łączyć z procesami zachodzącymi na poziomie subatomowym. "Elektrony nie istnieją w sposób określony w czasie i przestrzeni. Są to obłoki prawdopodobieństwa, których istnienie w określonym punkcie ma tylko charakter potencjalny" - przypomina (mówiąc w wielkim skrócie) ustalenia określane mianem zasady nieoznaczoności. I wyciąga z tego daleko idące konsekwencje. "W skrócie można powiedzieć, że synapsy, czyli miejsca łączenia komórek nerwowych mózgu, przewodzą sygnały wykorzystując elementy atomów nazywane jonami. Jony funkcjonują zgodnie z zasadami fizyki kwantowej, nie fizyki klasycznej. Co jednak wynika z faktu, że mózgiem rządzi fizyka kwantowa? No cóż, jedną z rzeczy, które natychmiast możemy odrzucić jest determinizm, czyli koncepcja uznająca, że wszystko we wszechświecie było lub może być z góry ustalone. Okazuje się bowiem, że wszechświat, na swoim podstawowym poziomie, nie jest zbiorem praw, lecz obłokiem prawdopodobieństw. W odniesieniu do ludzkiego mózgu oznacza to, że nie jest on zmuszany do podjęcia określonej decyzji. Tak naprawdę doświadczamy smugi możliwości" - stwierdza. "Duchowy mózg" unika jednoznacznych deklaracji, konkretnych odniesień religijnych. To książka pokazująca, że świat, że człowiek jest zbyt skomplikowany, by dał się sprowadzić jedynie do tego, co w potocznym ujęciu określamy mianem materii. Że nie da się samego faktu istnienia zrozumieć przy zanegowaniu tego, co w tej chwili określamy mianem ducha czy duszy. Włodzimierz Jurasz Denyse O'Leary, Mario Beauregard "Duchowy mózg", przekład Zbigniew Kasprzyk, WAM, Kraków 2011, 480 stron.
Dr Bryan Farha Czy świat jest częściowo zamieszkany przez zmarłych, którzy lubią straszyć żyjących ludzi przez trzaskanie otwartymi drzwiami lub dotykanie twarzy podczas snu? Czy istnieją pozbawione ciał duchy mogące dręczyć, bawić lub chronić prawdziwych ludzi? Jeden z obalających tą teorię mówi, że nauka nie popiera jej. "Półtora wieku badań zjawisk paranormalnych nie dostarczyło wystarczających dowodów prawdziwości takich zjawisk", powiedział doktor Bryan Farha, profesor nauk behawioralnych oraz naukowy i techniczny doradca Komitetu ds. Naukowych Badań Zjawisk Paranormalnych, dużej organizacji zajmującej się badaniem doniesień o zjawiskach nadprzyrodzonych. "Badacze duchów dostarczają dowodów, które są słabiutkie z naukowego punktu widzenia", powiedział Farha. "Na przykład użycie przyrządów do mierzenia i wykonanie pomiarów są konieczne do tego, aby badanie zostało uznane za naukowe". "Wyposażenie nie jest wadliwe", dodał. Służy ono do mierzenia, nie jest jednak zaprojektowane do mierzenia obecności ducha. "Nigdy nie potwierdzono istnienia pojedynczego ducha. Powodem tego jest to, że czasami poszukiwania oparte są na uczuciach bądź wrażeniach. Uczucia i wrażenia nie stanowią dowodu naukowego", powiedział Farha. "Baw się w Halloween, oglądaj jednak krytycznie duchy i nawiedzone domy. Nie chcę psuć zabawy w Halloween, jestem jednak zdania, że przypuszczenia o zjawiskach paranormalnych są niepotwierdzone". Dlaczego ludzie w to wierzą? "Brane jest pod uwagę domniemane paranormalne zjawisko, ale tylko takie związane ze śmiercią, gdzie występowałyby duchy, nawiedzone domy i zdolności do porozumiewania się ze zmarłymi", powiedział Farha. "Wszystkie trzy zjawiska sugerują istnienie życia pozagrobowego i właśnie ono jest pocieszającą myślą. Rozumiem, dlaczego ludzie lubią wierzyć w takie rzeczy. Jednak to, że chcemy, aby życie pozagrobowe istniało, wcale nie oznacza, że ono naprawdę istnieje. Nawet gdybyśmy w nie uwierzyli, to skąd badacze wzięliby na to dowody?" Farha powiedział, że nie sprzeciwia się tezie o istnieniu życia pozagrobowego. "Faktycznie, mógłbym się przychylić ku jego istnieniu. Nie gwarantuję jednak, że zostanie ono naukowo udowodnione. Nie sądzę, aby wszechświat powstał przez przypadek, istnieje więc taka możliwość, nie dowiemy się jednak prawdy, póki nie umrzemy. Musimy poczekać do końca życia, żeby się dowiedzieć czegoś o życiu pozagrobowym, o Bogu i religii". Heather Warlick, 1 listopad 2006 Tłumaczenie: IvelliosKopiowanie i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji. Komentarze · Dodaj komentarz lalka(2008-03-30 22:51:43) #55 | 👮 raportBardzo dobry artykuł. Z naukowcem zgadzam się w 100%. Dowodów nie mamy ale to oznacza, że życie pozagrobowe lub jego brak są równie prawdopodobne. OdpowiedzDamian(2008-12-13 17:23:25) #1634 | 👮 raportWitam. Mam 15 lat i już miałem bliskie spotkanie z duchem. Jest nim mój dziadek, który w czasie wojny budował dom i był ginekologiem. Zmarł na chłoniaka. Rok temu spałem sobie w łóżku i nagle usłyszałem huk, który mnie obudził. Wstałem, oświeciłem światło, wszystko było dobrze. Nie minęło 5 minut, usłyszałem trzask parkietu, zerwałem się i zobaczyłem powiewającą marynarkę. Natomiast tego roku w lecie zobaczyłem zjawę, która przeszła koło telewizora, albo jakaś dziwna siła we mnie uderzyła. To się wszystko działo jak byłem sam, albo przebudziłem się w nocy i usłyszałem jak by się ktoś trzaskał na dole, ale bałem się zejść . To jest dom gdzie mieszkają krewni, a ja z rodzicami w wakacje im pilnujemy domu bo mają psa i kota. Natomiast mieszkam w bloku, gdzie w mieszkaniu zmarła moja babcia i też mam wrażenie, że jak by mnie obserwowała i tylko ja jestem sam. Co mam robić, jak sobie z tym poradzić. Pomóżcie bo ie wiem co mam robić. :( Odpowiedzeedd(2009-03-29 23:09:59) #2716 | 👮 raportten naukowiec to jeden wielki cham! Powiem Wam tyle.. mając jakies gora 6lat widzialam ducha mojego pradziadka kominiarza , o ktorego istnieniu predzej nie wiedzialam...tzn nie wiedzialam ze byl kominiarzem.. pewnej nocy zobaczylam go w rogu pokoju. Rodzice nie owijali w bawełne , powiedzieli mi zmarl u mnie w domu w kuchni. Myslalam ze juz nic takiego mi sie nie przytrafi.. lecz sie mylilam. Drugi raz ducha widzialam razem z moja matka. Wiec niech ten pseudo naukowiec nie wygaduje glupot bo wiem co widzialam. OdpowiedzMK-USA(2009-04-23 03:48:14) #2851 | 👮 raportSorki eedd ale twoj komentarz to przejaw chamstwa, nawet jesli rzeczywiscie cos widziales...Odpowiedz(2009-05-17 15:38:21) #2974 | 👮 raportA dla mnie to wszystko jest śmieszne. Sam miałem różne sytuacje, "dziwne" sytuacje; wydawało mi się, że widzę kogoś, spadek temperatury i jakieś głosy, czasem przy zamkniętych powiekach widzę twarze ludzi których, przynajmniej mi tak się wydaje, nigdy w życiu nie widziałem, lecz żeby od razu uznawać się za medium? To raczej mój własny mózg się nudzi a nie duchy :POdpowiedzAkid(2009-06-13 20:20:01) #3189 | 👮 raportRozumiem EEdd'a. On kierowal sie emocjami stad styl w jakim sie wypowiedzial. Gdybym ja zetknal sie z czyms podobnym nie wiedzialbym co o tym myslec....Odpowiedzposyp(2009-06-30 17:03:46) #3330 | 👮 raportwitam wszystkich niezwykle przyjacielsko i pokojowo...na wstępie może coś na temat artykułu.. odniosłem wrażenie iż sam autor mimo swojego bogatego doswiadczenia i niezachwianej wiary w duchy, poprzez dość sceptyczne podejście do tematu artykułu w niektórych momentach, skłania nas samych do próby analizy niektórych sytuacji. jest to chyba najtrudniejsza metoda na przekonanie kogoś do swoich racji...mimo wszystko ja podzielam jego zdanie w 100%...pomidor... haha...smiechy, hulanka, ble ble blee....a one istnieją!! nie wierzcie mi, uwierzcie!!!OdpowiedzPapcio(2009-11-24 13:02:57) #3922 | 👮 raportMoi drodzy PRZYJACIELE :) , od lipca 2008 do czerwca 2009 po wypadku w młodychla ciekawią mnie zjawiska tu tak;..bardzo często nie mogłem spac do rana,więc na wózku inwalidzkim jeździłem po nocy(a było ich kilka)..przejeżdżając koło jadalni..zajrzałem do mnie "ciągnęło" jak nigdy,żeby wjechać...i nic...gdy zawróciłem,usłyszałem mały hałas,a o tej porze pacjenci śpią ( ..wjechałem z powrotem - widzę jak krzesło się odsunęlo od stołu..i kroki do drzwi...i nagle wszystko ucichło...byłem przy drzwiach..poczułem mocny chłód koło siebie..zimno..no cóż..czy Pan Profesor-Naukowiec powie-napisze,że ti IMAGINACJA ?Pozdrawiam :)Odpowiedzomg(2009-12-13 13:44:59) #4281 | 👮 raporta moja kuzynka była opętana i widziałam jej ducha po tym jak umarła OdpowiedzVeronika (2010-02-11 22:15:59) #4558 | 📧 email | 👮 raportMoja przyjaciółka spotkała zjawe , mężczyzne o czarnych włosach i śnieżnobiałym uśmiechu , mówił coś o mnie i jej Pani od niemieckiego , powiedział że jesteśmy wścipskie i umrzemy .... No i mówiła że zadawał jej też ból- wkładając ręke do jej ciała i ściskając żołądek i serce , podobno on się pojawiał jej prawie wszędzie i że jest zły ... A gdy ja leżałam w szpitalu i czytałam książke coś mi ciągle przechodzilo przed nosemwysoki typ czarne wlosy - i ten uśmieszek .. To niekoniec dlatego że widziałm też babcie mojej koleżankiktóra umarła w sobote rano a ja widziałm ją w niedziel wieczorem ... Kto mi to wyjaśni a szczególnie to o Tym typie ... Prosze napisać na mój adres e-maile ..Czekam na odpowiedź 16:09:32) #5832 | 👮 raportNikt tego nie możemy sie tylko domyslać,a ci co widzieli wiedzą i ja im 23:00:39) #6140 | 👮 raportDusza i duchy istnieją. Ten naukowiec jest w błędzie. Świadomość nie jest wytworem mózgu. Mózg jest kwantowym odbiornikiem duchowej świadomości. Neuronalna transmisja synaptyczna w mózgu - nie tworzy świadomości ani naszych myśli. OdpowiedzMarcin(2011-08-28 18:30:44) #6918 | 👮 raportJa sam nie wiem co o tym wszystkim myśleć. W wieku około 12 lat w jednym z mieszkań Hamburga w Niemczech ja i mój brat zauważyliśmy, że ktoś porusza klamką od drzwi nie raz, ale wiele razy. Tata wtedy był w Polsce, a mama była w innym pokoju i zajmowała się niemowlęciem. Byłem bardzo przerażony, ale prawie od razu otworzyliśmy drzwi bo po prostu myśleliśmy, że to mama, ale pobiegliśmy do innego pokoju spytać czy to ona, ale karmiła dziecko. Cholera to był jedyny taki incydent w moim życiu teraz mam 20 lat. Zawsze to będę 11:29:33) #7164 | 👮 raportSam nie wiem co o tym myśleć , Ale ja też miałem przypadki kiedy widziałem postacie. to było gdy miałem 12 lat spałem sobie w łuszku w nocy przytrafiło mi sie to 3 razy skoleji o nocy .To było tak czułem obecnosci pobytu jakiesc osoby i gwizdania wiatru w pokoju a jeszcze wczesniej gdy spałem z mamom jak miałem 8 lat zobaczyłem przed swoijm łuszkiem starszom czarnom kobiety OdpowiedzTośka(2012-01-21 22:50:21) #7170 | 👮 raportDamian nie jesteś sam ja tez widziałam ducha , a mam prawie 11 lat. To jednak co napisałeś to jest bardzo dobry artykuł i jak ludzie Ci nie wieżą to mają problem ,bo duchy istnieją. Mnie się wczoraj o 00:00 coś straszniejszego zdażyło. Bylam w pokoju sama w domu, w którym umarła jakaś osoba , ale nie ważne widziałam jak mi się ciuchy z szafy wyciągały i zaczęły latać przestraszyłam się i się skuliłam ktos zadzwonił przez telefon ja odbieram , a tu głos mi się odzywa " Zginiesz !" I tyle usłyszłam , bo potem rozłączyło zadzwoniłam po mame , mama musiała wrócić i była ze mną w pokoju przez całą się nie działo jak spałam , budzę się i nie ma nikogo , czy to jest dziwne ?! Tak owszem! Nikt nie odbierał. Więc miałam tylko jeden wybór skuliłam się z różańcemw pozycji embrionalnej . Pomurzcie !OdpowiedzMariusz(2012-01-25 22:42:47) #7187 | 📧 email | 👮 raportNie zgadzam sie z tym Naukowcem . Ostatniej nocy raczej to był wieczór byłem na górze sam w swoim pokoju i pisałem na GG z przyjaciółmi nagle zobaczyłem nogi za dzwiami miały cos odblaskowego na nogach . Pomyślałem ,ze to mojj kuzyn chce mnie nastraszyc wiec odrazu poszłem za dzwi i chcialem go wystraszyc pierwszy . Gdy odchiliłem głowe i powiedziałem "buuu" Nikogo tam nie było . Nastepnego dnia obudziłem sie wstałem w na podłodze miałem wszystko mokre a kuzyn i ciocia pojechali w nocy o 3 . Wiec co sie stało ? Na suficie w ogóle nie było nic mokrego . Prosze oo szybki kontakt i pomoc Moj adress email podalemOdpowiedzwaleczny_grzegorz(2012-01-27 09:27:47) #7190 | 👮 raportWiecie co, też miałem taką nie jedną historię w wieku 14 lat. Siedziałem sam w domu, nagle w kuchni pękło szkło. Wstałem (przerażony jak nie wiem) idę do kuchni, zapalam swiatło a na samym srodku stał słoik, nie wiem co on tam robił. I sam gwint(to na co się zakłada zakrętkę) pękło, tylko, że całe szkło było wewnątrz. Tak, we wnątrz, ani okruszka szkła na zewnątrz, tak jakby ktos je scisnął. I cholere potem dowiedziałem się, że w tym samym dniu zmarł sąsiąd (Świr...nikt go nie lubił). Teraz mam 21 lat i mysle o tym często. Ale wiecie co? Dosyć, po prostu mówię dosyć. Nie boję się! Niech ten duch się teraz zjawi, choć wiem, że tego nie zroOdpowiedzMajorelo(2016-08-02 14:23:33) #15418 | 📧 email | 👮 raportA powiedz damianie jak można oswiecic światło bo ciekawi mnie to bardziej niż powyższy temat hehOdpowiedz | Zobacz odpowiedzi (2)mim(2016-10-03 21:37:13) #34228 | 👮 miałem kilka dziwnych doznań jako nastolatek. Pewnej nocy obudziwszy się poczułem że jest w domu dusza...Wstałem wyszedłem z pokoju udając się do pokoju gdzie spała moja ją obudzić gdy z przerażeniem spoglądałem na drzwi od przedpokoju te natychmiast się otworzyły...Obudziłem mamę a ona po chwili też poczuła ducha który jakby przeszedł przez nią...masakra. Inny kolację w mną woreczek z zapakowanymi śledziami martwymi chwili góra woreczka zaczęła trzepotać jakby ktoś złapał i tarmosił tenże worek...mim(2016-10-03 21:40:48) #34229 | 👮 miałem kilka dziwnych doznań jako nastolatek. Pewnej nocy obudziwszy się poczułem że jest w domu dusza...Wstałem wyszedłem z pokoju udając się do pokoju gdzie spała moja ją obudzić gdy z przerażeniem spoglądałem na drzwi od przedpokoju te natychmiast się otworzyły...Obudziłem mamę a ona po chwili też poczuła ducha który jakby przeszedł przez nią...masakra. Inny kolację w mną woreczek z zapakowanymi śledziami martwymi chwili góra woreczka zaczęła trzepotać jakby ktoś złapał i tarmosił tenże worek...DODAJ ODPOWIEDŹsadxc(2017-06-16 14:09:02) #36517 | 📧 email | 👮 raportmam nadzieje, ze go coś kiedyś wystraszy i wtedy zmieni zdanie na ten temat. OdpowiedzMac(2017-06-21 8:30:44) #36551 | 👮 raportW kuchni w obecnosci matki oraz przyjaciela przy zapalonym swietle bo bylo po 19-00 moze 20-00, na stole byly talerze szklanki z napojami oraz kilka zakasek... w pewnym momencie pusty juz talerz umorusany keczupem oraz majonezem ... zaczal sie krecic jako jedyny do okola wlasnej osi okolo 3 razy i przesuwac sie plynnym obrotowym ruchem do krawedzi stolu? wywolalo to oslupienie i zamarcie kazdego z nas dodam ze odbywalo sie to bez zadnego szurania?? czy odglosu? bo jako osoba ktora nie wierzy w takie rzeczy po wyjsciu z oslupienia i zapytaniu czy to mi sie przewidzialo czy wszyscy to widzieli obrocilem tym talerzem po stole jeszcze raz i wydawal on tym razem dzwiek otarcia talerza o blat... z moim przyjacielem do dzis nie mam kontaktu ... a matka sie rozplakala mowiac ze to zly znak... jednak nic zlego sie nie wydarzylo... jedynie co odpowiedzial moj przyjaciel po ponownym zapytaniu przezemnie czy napewno widzial to co jak odparl.. ze tak i dla wlasnego dobra nie powinienem o tym nikomu mowic bo pomysla ze jestesmy wariatami... Do dzisiaj staralem sie zobie to jakos wyjasnic ale nie potrafie znalesc odpoiwiedzi ... wiec mowie sobie tak " WYdazylo sie cos czego nie potrafie wyjasnic i nie wierze w rzeczy nadprzyrodzone baz zjawiska para psycho itp ale widzialem to w gronie 2 osob ktore byly swiadkami .. i potwierdzam ze stalo sie cos czego nie mozna wyjasnic w zaden sposob... Pozdrawiam. Odpowiedz Zanim napiszesz komentarz, zapoznaj się z zasadami publikowania komentarzy. Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
Home Książki Reportaż Dowody na istnienie Wydawnictwo: a5 reportaż 150 str. 2 godz. 30 min. Kategoria: reportaż Wydawnictwo: a5 Data wydania: 2000-01-01 Data 1. wyd. pol.: 2000-01-01 Liczba stron: 150 Czas czytania 2 godz. 30 min. Język: polski ISBN: 83-85568-24-7 Tagi: krall reportaże holocaust ''Praca reporterki nauczyła mnie, że historie logiczne, bez zagadek i luk, w których jest wszystko zrozumiałe, bywają nieprawdziwe. A rzeczy, których nijak nie da się wytłumaczyć, zdarzają się naprawdę'' - Hanna Krall. Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni. Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie: • online • przelewem • kartą płatniczą • Blikiem • podczas odbioru W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę. papierowe ebook audiobook wszystkie formaty Sortuj: Książki autora Podobne książki Oceny Średnia ocen 7,2 / 10 221 ocen Twoja ocena 0 / 10 Cytaty Z bogiem judaizmu wszystko jest niejasne i trudne. Buddyjski Bóg wydaje się łatwiejszy, mniej ważny i ja się o niego nie kłopoczę. To on powinien kłopotać się o mnie. Moją sprawą jest troska o ludzi cierpiących, nie o cierpiącego Boga. Z bogiem judaizmu wszystko jest niejasne i trudne. Buddyjski Bóg wydaje się łatwiejszy, mniej ważny i ja się o niego nie kłopoczę. To on pow... Rozwiń Hanna Krall Dowody na istnienie Zobacz więcej dodaj nowy cytat Więcej Powiązane treści
Najnowszekomentarze dnia 2018-11-03 21:45:39 napisał(a): RENATA-tez pamiętam to jak miałam przyjść na ten świat. Wiem że nie chciałam przyjść na ten świat-BO WIDZIAŁAM JAK CIĘZKIE BĘDZIE TO PRZYSZŁE ŻYCIE-A TU GDZIE JESTEM -GDZIE BYŁAM WIEM ZE BYŁO MI DOBRZE JAK W RAMIONACH UKOCHANEJ OSOBY..WIDZIAŁM SWOJEGO PRZYSZŁEGO OJCA WŚCIEKŁEGO I NIEZADOWOLONEGO ŻE JEGO PIERWSZYM DZIECKIEM BĘDZIE DZIEWUSZYSKO-JAK TO MNIE PUŻNIEJ PO MOJCH NARODZINACH NAZYWAŁ ON I JEGO MAM WRAŻENIE ŻE TAK NAPRAWDĘ TO NIE POKOCHAŁ MNIE NAWET DO BARDZO BYM TEG...(więcej)szymikon dnia 2018-06-29 20:41:05 napisał(a): Każdy ma tylko jedno życie. Reinkarnacja to wymysł słabych, niedojrzałych ludzi, którzy nie mogą się pogodzić z nieuchronnym końcem swojego istnienia i dobudowują sobie teorie żeby podnieść się mentalnie, pocieszyć ułudą przedłużenia swojego życia w formie następnego życia. Wiedząc że życie każdej osoby zostanie przerwane przez śmierć, zwolennicy teorii reinkarnacji rozpaczliwie szukają czegoś, co pozwala im mieć nadzieję, że za kilkadziesiąt lat zaczną kolejne życie, a potem znowu kolejne... Mi...(więcej)Renata S. dnia 2016-11-05 16:14:41 napisał(a): Witam od dawna szukam osób, które mają wspomnienia podobne do moich. Nie będę oceniać czy to fikcja, fantazja dla mnie moje wspomnienia są autentyczne, żywe. Zawsze pamiętałam o tej pamięci sprzed moich narodzin, mówiłam rodzicom, znajomym, synom. Niestety nikt nie brał moich opowiadań poważnie tłumacząc, że to moja wyobraźnia lub sen. Natomiast rodzice zawsze byli pod wrażeniem mojej pamięci z wczesnego niemowlęctwa i dzieciństwa. Raz w życiu poznałam osobę, która także miała wspomnienia sprz...(więcej)mgiełka dnia 2016-07-02 04:20:41 napisał(a): Jak byłam dzieckiem spotkałam moją prababcię na podwórku. Ucieszyłam się, myślałam, ze wejdzie do domu ale powiedziała mi, że tylko przechodziła i wpadła na chwilę żeby mi coś powiedzieć. Nie wzięła mnie na ręce jak zawsze. Zachowała dystans. Powiedziała mi coś o moim tacie, ale w wieku 2 lat nie zrozumiałam co. Odwróciłam się na chwilę i już jej nie było. Weszłam do domu powiedzieć o tym rodzicom. Dziwnie zareagowali. Okazało się, że babcia była w terminalnym stadium raka jak się wyprowadzaliśm...(więcej)Mariusz89 dnia 2016-05-04 22:32:04 napisał(a): Wszyskim, któzy poszukują naukowego potwierdzenia reainkarnacji polecam książkę Dr Jima Tuckera z Uniwersytetu Wirdżinia " Życie sprzed życia ". Doktor opisał w niej zebrane przez jego zespół przypadki świadczące o reinkarnacji. Ekipa naukowców zbadał tysiące przypadków małych dzieci, które posiadały wspomnienia z porzednego życia. Dzieci opisywały miejsca, ludzi, zdarzenia, osobiste przedmioty, dawnych krewnych itp, których zanali z porzedniego życia. Naukowcy konfrontowali to co dzieci mówiły ...(więcej)Etre dnia 2016-02-23 01:03:05 napisał(a): Nie twierdzę, że życie po śmierci nie istnieje bo sam wierzę ale te Wasze niektóre przypadki, gdy czujecie kogoś przy Was, że ktoś Was dusi, lub jakiś strach a Wy nie możecie się ruszyć i nic powiedzieć to jest stan zwany PARALIŻEM PRZYSENNYM. Poczytajcie o tym a wtedy wszystko stanie się jasne, znaczy ta część wizji. Ja to mam przynajmniej kilkanaście razy w rok i nauczyłem się ten stan kontrolować. Pozdrawiam!!! PS. Jak byłem dzieckiem nikomu o tym nie mówiłem, i bałem się, że jestem opętany c...(więcej)anna62 @ dnia 2016-01-06 02:53:46 napisał(a): Nie boję się już tak zwanej śmierci,wróci-łam,ale samo przejście ku Swietlistej Mi-łości było niezapomnianym odczuciem,nie było bólu mimo schorzeń,pragnęłam pozostać Mam być czujna na wszystkich i wszystko. Uważna na innych,czerpać wiedzę zewsząd,by pomagać i mówić,gdy pytają,zwolnić,gdy zatrzymają,chociaż mam coraz więcej chorób,nie ja jestem najważniejsza,mam być dobrym człowiekiem ,współodczuwać, szanować innych,rozumieć,co niezrozumia-łe,widzieć,co niewidzialne...Moi Antenaci,którzy kochali...(więcej)anna62 dnia 2016-01-06 02:14:55 napisał(a): To są jednak sprawy bardzo trudne do opisania,a ja właśnie wróciłam,aby opowiadać o nich,nawet gdybym miała narazić się na śmieszność...Podobnie i o przepięknej Duszy psa Pikusia prawie na moich oczach popłynęła do Boga,gdy jej właściciel odszedł od nas na zawsze po ciężkiej chorobie,uprzednio obiecałam mu,że nie poddam go eutanazji,gdy co prawda niemo,ale pytał mnie"nie uśpisz mnie,prawda,nie uśpisz?"wynosząc go z na spacer,gdy sąsiadka wrzesz-czała na ten widok"uśpić...(więcej)anna62 @ dnia 2016-01-06 01:51:09 napisał(a): Ten Który mnie kochał,a już Po Tamtej Stronie i czekał na mnie u wylotu tunelu w Jasności,we snach uspokajał mnie,wyciszał,pomagał wyjść z depresji i traumy,którą było dla mnie Jego odejście,a wcześniej obrazował/we snach/swój grób,bo wiadomość doszła do mnie po pogrzebie tydzień,nie ma przypadków,to nie przypadek,mogłam nie przeżyć pogrzebu,kto wie...ja,nieśmiała,z łamiącym się głosem zwykle,miałam zagadnięta do zupełnie mi obcych ludzi mówić,wyjaśniać często nieziemskie rzeczy,mało zrozumiałe...(więcej)anna62 @ dnia 2016-01-06 01:24:13 napisał(a): Szłam tunelem ku Dobrotliwej Jasności,bardzo chciałam szybko tam już być i zostać z moimi,którzy odeszli,a czekał na mnie Ten,który mnie kochał,tam była już sama Miłość,nie tylko błoga muzyka i upajający zapach i Wybaczające Swiatło i Ten,który kochał,z całych sił wędrowałam,biegłam,płynęłam,ale niestety,niestety musiałam wrócić...aby mówić o wszystkim do wszystkich,którzy tu na Ziemi poproszą mnie o cokolwiek,zatrzymają mnie na chwilę,mam być uważna,mimo cierpienia być cierpli-wa,mimo przeciwno...(więcej)anna 62 dnia 2016-01-05 22:25:30 napisał(a): Widziałam Duszę mojego prawie 20 letniego pieska,gdy umarł na moich rękach,a obiecałam Mu,że nie poddam Go eutanazji,a miał chory kręgosłup,serduszko i ataki padaczki,ale bardzo chciał być z moimi córkami do naturalnego końca,ulatywała ku Bogu-jestem tego pewna,opowiadałam to osobom,które miały/mają psy ,prosząc,aby nie usypiały swoich przyjaciół,gdy w chorobie będą zanieczyszczać podłogę,naprawdę - sąsiadka prosiła ,by nie mówić mi,że ona jednak uśpiła swego...Widok przepięknej Duszy był najwsp...(więcej)Bożena dnia 2015-07-25 20:18:35 napisał(a): Wywiad jest bardzo o sprawach istotnych a może najważnieszych dla człowieka. Walczymy o byt, pieniądze, zamartawiamy się o rzeczy, które przemijają i z biegiem czasu tracą na wartości. Stawiamy sobie cele, dążymy do nich aby wypełnić czymś życie, aby nadać mu sens. I co? Poraz kolejny zadajemy sobie pytanie poco to wszytko? czy warto było? To jest właśnie nasza świadomość. I ona określa nasze człowieczeństwo. Bez świadomości istnienia, sumienia i życia wenętrznego nie bylibyśmy tym...(więcej)ola dnia 2015-04-27 22:48:23 napisał(a): Kiedy miałam 5 lat zmarła moja raka, długo chorowała, byłaświadoma zbliżającej się nocy kiedy to się stało mój ojciec był na delegacji, przyśniła mu się, we śnie kazała mu wstać i wracać do domu,wtedy zadzwonił telefon, który go obudził, przez sluchawke poinformowano go ,że nie żyje. Jako dziecko, a nawet teraz będąc dorosłą osobą czasami mi się zdaża odczuwać jej obecność. Po jej śmierci podobno często mówiłam, że ją widze choć tego nie pamiętam. Kiedyś poszliśmy spać- ta ...(więcej)Bartiano dnia 2015-04-26 03:37:53 napisał(a): Wierzę w życie po śmierci, reinkarnacje i wszystko to, o czym pisze Michael Newton w swoich książkach. A ostatnio miałem okazję doświadczyć na własnej skórze regresji LBL. Byłem u niejakiego Hipnotyzera Arkenasa w Instytucie Eksploracji Duszy i Umysłu w Poznaniu. Możecie go znaleźć w google - ma stronkę: Naprawdę bardzo fajna, ciekawa, inspirująca, profesjonalnie przeprowadzona regresja LBL i do moich poprzednich wcieleń, po której już rozwiały się wszelkie moje wątpliwości ...(więcej)nowa dnia 2014-11-25 12:55:45 napisał(a): Właśnie jestem po pogrzebie swojej ciotki, z którą byłam bardzo związana. Ona od trzech lat chorowała na nieuleczalnego raka, byłam wtedy przy niej. Byłam też w chwili śmierci. Po jej śmierci stało się ze mną coś dziwnego - mimo ogromnego zmęczenia organizowałam wszystkie sprawy pogrzebowe i decydowałam o wszystkich sprawach, chociaż teoretycznie byli inni którzy powinni to robić. Coś pchało mnie do bycia przy zwłokach, a później przy trumnie. Coś kazało mi zachowywać się w sposób, który nie był...(więcej)Życie po śmierci istnieje dnia 2014-09-04 01:25:28 napisał(a): Doświadczyłam śmierci klinicznej w zeszłym roku. Nie przywitało mnie światełko w tunelu, tylko od razu unosiłam się stronę mgławic bądź kolorowych chmur. Na jednej z nich był czarny kot i czekał na mnie. Na moment jakbym zapomniała kim jestem, dopiero po chwili wróciła mi pamięć: co się stało, że umieram itd. Czułam też jednocześnie tak jakby dwie części mnie: jedna duchowa, nie czująca bólu i druga ja, cierpiąca z bólu gdzieś wśród żywych. Jednak wróciłam do ciała, ponieważ nie chciałam umrzeć...(więcej)Krzysiek 31 dnia 2014-08-07 07:14:59 napisał(a): Ja tam wierzę w to że jest coś, tzn. Jakiś tzw. Tamten świat. 19 lat temu moja matka popełniła samobójstwo w bardzo tragiczny sposób. W dniu jej śmierci zobaczyłem na naszym podwórku przeraźliwie beczącego małego czarnego kota. Strasznie miałczał tak przeraźliwie. Chciałem złapać go jednak był tak szybki że nie udało mi się to. Później zniknoł, kilka dni później zrozumiałem że była to moja matka... Również później miewałem różne takie przygody które potwierdzają istnienie życia pozagrobowego. Cz...(więcej)Ola dnia 2014-04-16 01:08:56 napisał(a): Pamiętam gdy patrzylam z gory na Ziemię w towarzystwie innych i zostalam wytypowana na ta ktora ma przyjsc na tego nie chciałam poniewa tam gdzie bylam bylo tak cudownie..tak jak inni nie widzialam wczesniej swoich rodziców gdy przyszlam na swiat bylam przerazona i chcialam wrocic tam skad przyszlam (w wieku2 konwulsi prawie umarlam)niestety sila wyzsza Bog kazal mi wrócić przez ten fakt codziennie zastanawiam sie kim tak na prawde jestem..cala rodzina zauwaza moja "inn...(więcej)evendi dnia 2013-05-20 12:28:11 napisał(a): Dla wszystkich myślących w kategoriach zero-jedynkowych mam jedną przeczytać ciekawa książkę ,,5 lat kacetu'Grzesiuka lub ,,Wspomnienia Rudolfa Hoesa' komendanta w Oświęcimiu. Konkluzja jest głodzie i pejczu wszystkie górnolotne rozważania na temat życia i śmierci, nie są warte zgniłego ziemniaka.( podobne do mojego spostrzeżenia, zawarł Jacob Bronowski na ostatniej karcie swojej książki ,,Potęga wyobraźni' Mam na myśli to, że historia toczy się t...(więcej)stena dnia 2013-05-03 13:16:58 napisał(a): Do Zbyszek - Niepotrzebnie robisz zamieszanie z twoimi domysłami, które w końcowej twojej myśli stawiasz jako pewnik cyt. "Myślę, że tego typu relacje zostały opisane w innych EWANGELIACH, lecz z uwagi na to, że do dziś zachowały się ONE w bardzo niekompletnym stanie i może jeszcze są za bardzo niezrozumiałe, zakwalifikowano je do Ksiąg Piszesz, że MOŻE są jeszcze niezrozumiałe - nie potrzebnie "nastawiasz" czytelnika wrogo do pewnej grupy ludzi, co nie jest zgodne z prawdziwą n...(więcej)Obserwator dnia 2013-04-11 22:53:12 napisał(a): Widać szukał tylko ludzi "sławnych". Ja nigdy nie byłam nikim ważnym w poprzednich wcieleniach wg mojego wglądu. Większość to byli biedni i nieszczęśliwi ludzie. Postać najwyżej stojąca w hierarchii społecznej to pani ze średniowiecznego zamku nad klifem, która wpadła w obłęd po śmierci swoich dzieci. Inne to: rybak z delty Nilu skazany na dożywocie w kamieniołomie faraona za niepopełnioną zbrodnię; bezdomny chłopiec wywieziony w czasie wojny prawdopodobnie do obozu koncentracyjnego...(więcej)Cezary dnia 2013-02-05 18:41:45 napisał(a): 21 gram duszy ulatuje z ciała do etosu bo jest to energia życiowa zwana Praną, bardzo często jest obserwowana ze stacji kosmicznej jak wylatuje ku górze jako jasne światło lecz czasem pozostaje w śród nas jako dusza "DUCH" ponieważ śmierć kliniczna i te słynne 3 dni do pochówku to czas na powrót duszy "substancji-prany" do ciała somatycznego. Wiedząc o wyjściach duszy (OBE) poza ciało nawet w czasie snu, możemy stwierdzić, że z pewnością są podróże ciał astralnych utrwalonych na filmach i zdjęci...(więcej)Doktor Piotr dnia 2012-11-08 19:37:03 napisał(a): Do prof. Oktawiana. Z całym szacunkiem na wstępie. Zmartwychwstanie Jezusa to fakt historyczny, troszkę trzeba poczytać żródeł poza religijnych. Bo wiadomo religijne z góry zakładają ale dla przykładu: edykt cesarski Nerona, Testimonium Flawianum Józefa Flawiusza, Pisma Seneki, Sprawozdanie Piłata i Żołnierzy trzymających wartę przy grobie Jezusa, sprawozdanie Kajfasza, edykt senatu Rzymskiego z 36 roku itd itd. A jeśli chodzi o "zdawalność" Jezusa a propos cudów to nie licz na to, że to wszystk...(więcej)luxdefensor dnia 2012-10-11 20:38:33 napisał(a): A ja jestem pewny, że człowiek ma naturę duchowo-cielesną i duchowość może istnieć poza ciałem. Doznałem w życiu wielu zdarzeń, które mogę nazwać intuicyjnym kontaktem z Bogiem. Bóg jest naszym Ojcem, stworzył nasze duchowości i przyoblekł w ciała materialne podlegające prawom fizyki (pochodnie także chemii i biologii). Po śmierci "zrzucamy" cielesność, ale duchowo istniejemy dalej jeśli miłujemy Boga i pragniemy Mu służyć na wieki. To właśnie to drugie życie. Przeżywałem w swoich kryzysowych mo...(więcej)fizyk dnia 2012-09-29 03:21:05 napisał(a): Piszesz, że dużo wiesz o mechanice kwantowej i z jej poziomu analizujesz doświadczenia. O ile rozumiesz falowe równanie Schrodingera i zasadę Haisenberga to powinieneś wiedzieć, iż na poziomie molekularnym pojęcie lokalizacji traci sens. Dopiero fakt pomiaru(obserwacji) lokalizuje i z dokładnością dopuszczalną przez zasadę nieoznaczoności określa położenie w przestrzeni stanów. Jak ma się to do tego co omawiasz? Teoria wieloświatów jak wiesz zakłada, że ponieważ w mech. kwant. każde zdarzenie mo...(więcej)alle dnia 2012-05-28 13:27:19 napisał(a): No coz kiedys niektoeym potworom tez sie wydawalo normalne ze sie eksperymentuje na ludziach medycznie w obozach, ze mozna ich masowo zabijac bo to tylko podgatunki ludzi a nie ludzie. Podobnie robia teraz ze zwierzetami bo to tylko zwierzeta, ktore w dodatku nawet duszy nie maja...a jednak teraz potepiamy tych hitlerowskich zbrodniarzy. Wierze ze i zbrodniarzy ktorzy znecaja sie nad zwierzetami za jakis czas rowniez ludzkosc potepi. A dusze maja, uczucia rowniez a do tego bardzo wiele milosci d...(więcej)Pablo dnia 2012-05-05 10:06:06 napisał(a): A filipie skąd to wiesz ?? Boga widzimy bardzo cząstkowo nie mamy poznania pełni Jego Jestestwa. Gdy miało się np: mądrego psa całym swym życiem udowadniał że potrafił służyć, pocieszyć, pomóc itd a często w chwili śmierci pragnął skonać w rękach właściciela idąc do niego bo to było jego niebo. O Bogu wiemy mało i nawet nasz kochany Kościół poprzez wieki ciągle ustanawia nowe dogmaty zmienia się, przyznaje do błedów, koryguje kurs, doświadcza jako wspólnota. Jako osoba świecka, która miała styc...(więcej)Józef dnia 2012-03-29 21:48:59 napisał(a): Nikt nie powinien narzucać swojego punktu widzenia na sprawę życia po życiu,Każdy tego jeden wniosek z badań jest istotny-to miłość wzajemna,a to pokrywa się doskonale z tym co JEZUS jak się okazuje z relacji osób które przeżyły śmierć kliniczną jesteśmy z tego mnie osobiście bardzo mocno przemówiła relacja osoby niewidzącej od urodzenia która w takim momencia pierwszy raz zobaczyła światło i kolory,coś czego nigdy nie doświadczyła w ...(więcej)Józef dnia 2012-03-29 20:55:50 napisał(a): Ja na podstawie obserwacji z własnego życia mogę tylko stwierdzić,że istnieje szczególny bardzo subtelny rodzaj opieki nad każdym człowiekiem,którego doświadczamy w sposób prawie czego on zależy tego nie wiem,być może los każdego z nas jest z góry zaprogramowany i stąd się biorą cudowne wyjścia z sytuacji przykład podaję epizod z życia mojej 1943 roku ja się urodziłem i miałem wtedy 3 to się naszego domu wpada sąsiadk...(więcej)Dawid. dnia 2012-01-10 01:44:13 napisał(a): Moim zdaniem agonia jest agonia, i końcem wszystkiego co wiąże się z tym słowem. Czy kiedyś ktoś stracił przytomność po przez nie dotlenienie???Ja tak... Mi się wydaje że to jest ten stan... Wtedy nie ma nic pustka "koniec" Nie Myślimy!!! Puki żyjemy jest myśl... Gdy nie żyjemy nie ma myślimy.... (homo sapiens) człowiek, myślący rozumny, dlaczego taka nazwa...? Gdy nie ma myśli to nie ma nas... jak nie ma nas, nie ma myśli idei...Czyli prosta odpowiedz, po długim namyśle wychodzi że gdy umier...(więcej)surik dnia 2012-01-07 10:22:10 napisał(a): Osobiście jestem przekonany, iż świadomość zwierzęca (instynktowna) podlega przemianom w kierunku ludzkiej (emocjonalno-umysłowej), by w końcu narodzić się jako indywidualna osobowość. Tym, co decyduje o wzroście świadomości życia w ogóle, jest według mnie zjawisko cierpienia, które stymuluje procesy psychiczne i motywuje do wewnętrznej przemiany. Drugim zasadniczym czynnikiem wpływającym na rozwój świadomości świata biologiczno-zoologicznego, jest fakt, iż wszystkie organizmy podlegają prawu ł...(więcej)stefka dnia 2011-12-07 01:35:32 napisał(a): Tak jak już pisałam wcześniej osobiście nie spotkałam ducha ,ale rozmawiam w śnie z moją mamą .która zmarła siedem lat temu ,odwiedza mnie co roku i wypytuje o moje do tematu właśnie moja mama mówiła nam zawsze że po umierającą osobe przychodzi śmierć lub osoby zmarłe,historia ,którą opowiadała nam zawsze nasza mama była dla mnie małej dziewczynki ciekawa i interesująca chodziło o to że jako dziecko zapytałam mame po co umieramy i dlaczego wszystko wokoło jako dorosł...(więcej)stefka dnia 2011-12-07 00:28:59 napisał(a): Fajnie że ktoś pisze o tej tematyce bardzo mnie to intreresuje sama nie przeżyłam spotkania z zmarłą osobą ale mam dziwne historie winikające z przekonania że jest życie po dają nam znaki moja mama; po śmierci moja siostra słyszała kroki dochodzące z pokoju mamy dlaczego wiem że to nasza mama?Tylko Ona chodziła w taki sposób,po chorobie była bardzo osłabiona więc przysłowiowo chodząc "szurała"pantoflami to była napewno nasza zobaczyć czy napewno tak jak obie...(więcej) dnia 2011-11-20 19:15:13 napisał(a): Witam poruszacie książkę Pani Wandy przez jakiś czas korzystałem jej pomocy chcąc pozbyć się ducha, który podstępem wszedł moje ciało Pani Wandzie zdaje się, że jest światowej sławy egzorcystką, jej pomoc na odległość to bzdura może pomóc ludziom takim, którym zdaje się ze zbliżyli się do ducha, ale tym, którzy chcieli rozmawiać nimi już pomóc nie może i nie powinna używać przydomku światowej sławy egzorcystka to tyle w tym kierunku. Nawet jej książka nie jest wstanie wyprosić duchy z ziemskich ...(więcej)demorgorgon dnia 2011-11-13 00:40:09 napisał(a): pracuje w zakładzie pogrzebowym, możecie wieżyc lub nie. Ze smiercią widuje sie na codzien bardzo często stoje nad głowami młodych ludzi którzy kilka godzin temu żyli pełnią życia, którzy byc moze miesiąc lub dwa temu rozmawiali z dziewczyną, rodzina czy znajomymi o śmierci, jak sobie to wyobrażają i czego sie boją ... hmm... a teraz proszę, leży na zimnym metalowym wózku, wygląda tak realistycznie, ze masz wrażenie ze zaraz wstanie .. wszystko jest takie dziwne. O czym myśli człowiek który wta...(więcej)Zwierzęce życie po śmierci dnia 2011-11-09 12:10:12 napisał(a): Zwierzęta mają dusze i mają swoje niebo. Dowód?... Miałam sunię od trzeciego miesiąca jej życia - labradorkę o imieniu Tinka. Kochałam ją bardzo. Przeżyła 14 lat. Kiedy zachorowała (rak sudka), bardzo często mówiłam do niej - Tinusiu, jak umrzesz, pamiętaj masz przyjść po mnie i mnie zabrać, byśmy znowu były razem. Przyszedł czas, że umarła. Minął niedługi czas od jej odejścia. Którejś nocy przyśniła mi się. Stała w pewnym oddaleniu, ale ku mojemu zdziwieniu nie patrzyła na mnie, ale w bok na le...(więcej)tomek dnia 2011-11-08 20:20:20 napisał(a): ciekawy artykol pozwolil mi sie zastanowic przystanac na moment .Staram sie byc osoba niewierzaca w swoim zyciu wysmiewam BoGA a raczej boje sie przyznac ze wierze hmm tylko w co ?? i mysle ze cos jest cos nami kieruje wtraca sie w nasze zycie gdy stajemy na jakims rozdrorzu stara sie nas wczesniej ostrzec lub pokazac ze to jest jakis punkt zwrotny w naszym zyciu taki aniol stroz heh. ale tez sa negatywne skutki tego co sie dzieje po smierci z nami dusz ktore nam towarzysza w doczesnym wcieleniu...(więcej) dnia 2011-10-30 14:03:25 napisał(a): Temat reinkarnacji wypierany przez większość ludzi. Sama wierzę, że właśnie nowe życie zaczyna się zaraz po śmierci. Ciekawa jestem czego by się taki hipnoterapeuta dowiedział o mnie? Myślę, że ten temat jest warty dyskusji ponieważ jest naprawdę wiele dowodów na to, że reinkarnacja ma miejsce. Podobno dzieci do 4 roku życia potrafią sobie przypomnieć poprzednie wcielenie. Została opracowana specjalna lista słów które można czytać dziecku a nuż przypomni sobie coś. Metoda została sprawdzona na w...(więcej)aga dnia 2011-10-26 14:48:43 napisał(a): to prawda że dusze zostają, bo sami im nie pozwolimy odejśc w spokoju tam gdzie ich miejsce,mój mąż zginął tragicznie w wypadku,trudno nam było pogodzić się z tak nagłym odejsciem, płacz mój,dzieci,teściów sprawiał,że on przychodził w nocy,słychać było kroki,a nad ranem w łazience czuc było zapach dymu papierosowego,na początku bałyśmy sie ale potem po prostu oswoiłyśmy sie z tym, dziś juz minęło parę lat jest spokój, ale gdy przychodzą święta nadal czujemy jego obecność, a to pewnie dlatego bo ...(więcej)Becia dnia 2011-10-13 13:19:27 napisał(a): Moj maz nie mogł miec naturalniedzieci wiec zdecydowalismy sie na invitro. Podano mi 2 zarodki i 1 sie przyjął. Myslałam o nim ciagle jak o chłopcu. w 9 tygodniu ciązy okaząło sie ze jest tzw puste jajo płodowe czyli był pecherzyk bez zarodka lub zarodek obumarł za nim mozna go było zobaczyc. Dostałam skierowanie do szpitala na wywołanie poronienia. Po mimo leków pecherzyk nie chciał sie wydostac choc myslałam ze juz jest po wsyzstkim jak dostałam krawienia i czułam ze cos ze mnie wyleciało do w...(więcej)Pablo dnia 2011-10-05 06:17:41 napisał(a): A ja tam się nie wypowiadam:-). Albo coś powiem. Niektórzy twierdzą że jest tylko Bóg niebo i piekło i tak właśnie objawia się fanatyzm, tylko to jest prawdą w co wierzą a reszta to głupcy. Tacy ludzie w swoich przekonaniach powinni trafić do piekła bo są nietolerancyjni co często objawia się agresją. Myślę że rozmowa o śmierci jest mądrzejsza nieżeli ślepa wiara w grzmiącego na ambonie kapłana obojętnie jakiej wiary. Tak więc uczmy się kochać i uczmy się myśleć samodzielnie skoro wierzymy że ma...(więcej)robertodesol dnia 2011-09-19 22:32:29 napisał(a): Wydaje mi sie ze to wszystko co tu przeczytalem to nic innego jak teorie stworzone przez ludzi nie rozumiejacych procesu smierci y przechodzenia na druga strone. Kochani jestesmy czescia jednej i tej samej energii y po smierci wracamy do zrodla, aby po jakims czasie ponownie sie reinkarnowac ( w zaleznosci od potrzeby danej jednostki ). Nie ma zadnych klatw, to czyste bajki. Cialo umiera i stajemy sie czescia wszechogarniajacej energii. Gdzie jest ten milujacy nas Bog ktory pozwala nam blakac si...(więcej) dnia 2011-09-17 10:29:44 napisał(a): Posłuchaj kris, skoro Bóg ma nas rozgrzeszać i nam pomagać to dlaczego kirdy w coś bardzo wierzysz i liczysz na CUD nic z tego nie wychodzi? Powiem ci to wszystko dlatego że ludzie którzy żyli dawniej ubzdurali sobie jak Jezus wzmartwych wstaje, a wszystko to poszło jak plotka po szkole że jesteś np: w ciąży bo powiedził ktoś koleżance że spóżnia jej się okres. Ja jednakże sądzę że trzeba poznawać świat i dokonywać odkryć które opierają się na faktach a dopiero wtedy można mówić o tym że Bóg jes...(więcej)ja:) dnia 2011-09-16 10:00:15 napisał(a): Byłam już dobrze po 30-stce, miałam dwoje wymarzonych dzieci i nie planowałam więcej. Ale w snach przychodziło do mnie dziecko i wołało mnie "mamo", wiedziałam, ze nie jest jest to żadne z moich dzieci i nie reagowałam na wołanie. Sen powtarzał się przez wiele lat i kiedy się zaczynał byłam już po prostu zła(wiedziałam co będzie dalej) chciałam krzyczeć :"nie jestem twoja matka!" Dziecko nie dawało za wygraną. Sen powtarzał się przez kilka lat, aż w końcu zrezygnowana powiedziałam: " no dobra c...(więcej)Prawdziwy sen dnia 2011-08-23 21:56:06 napisał(a): Moja tesciowa zmarla w 1989 roku,w dem dniu kiedy zmarla przyszla do mnie w snie :byla Landa pogoda slonce swiecilo Ale jego niebylo widac i bes cienia Bö tam tylko jest jasno niebo bylo jasno niebieskie a trawa byla bardzo tesciowa szla na przeciw mnie,chciala mi pokazac ze jej jest dobrze miala piekne wlosy bardzo dlugie,Ale juz rospuszczone ciemne i byla mloda ipokazala mi parnik na ziemniaki byl nowy swiecil sie Jak srebro mozna powiedzic a wnim byla woda,woda byla przezroczysta...(więcej)wiola dnia 2011-08-12 06:38:42 napisał(a): mam 33 14roku zycia doswiadczam nawet nie potrafie opisac sumie pierwszy raz mialam kontakt z osoba zmarlom bylam smierci dziadka zegar ktory wybijal godzine zacza bic przykladowo o 11:13 a powinien o11: samo sie lata puzniej drugi dziadek na lozku i poczulam chlud i cieplo w jednym,mialam gesia sie ale po chwili nie wydajac zadnego glosu tylko w myslach zaczelam z nim w stolowym pokoju o szerokosci moze...(więcej)bazylia dnia 2011-07-30 22:48:28 napisał(a): Filip, mysle ze sie mylisz. KOmentarz Ani jest nacechowany emocjami, to prawda. Jednakze kiedy przeczytasz dokladniej powyzszy tekst jest tam rowniez cytat z bibli mowiacy o tym. A dlaczego zwierzeta nie maja miec duszy? Moze sa nie ochrzczone przyjmujac chrzescijanski punkt widzenia, wiec idac tym tropem nie beda zbawione. ok, ale jako boze stworzenia - nie sadzisz ze Bog mial dla nich plan? Moze one sa zbawione juz od chwili stworzenia:) Czasem nie warto sie zamykac na inne prawdy niz "jedna j...(więcej)renata m dnia 2011-07-18 22:47:02 napisał(a): Ten artykuł napawa mnie nadzieją. Osiem miesięcy temu straciłam ukochanego. Zchorował na raka i w przeciągu trzech miesięcy sama z rocznym zrozpaczona, bardzo tęsknię za nim i nadal go kocham. Kiedy żył nieustannie powtarzałam mu , że kocham na zawsze jego wtedy pytał dlaczego powtarzam wciąż na zawsze , a ja mu odpowiadałam, że po prostu tak czuję , że to coś więcej niż tylko ziemskie istnienie. Na łożu śmierci uzmysłowiliśmy sobie jak wielką wagę maj...(więcej)szara dnia 2011-07-04 16:12:22 napisał(a): w wieku 3-4 lat miałam dziwny sen a gdy miałam 12 lat przeżyłam wstrząs mózgu . byłam nieprzytomna przez ok. 15 min. po tamtym przeżyciu sen powrócił i dręczy mnie do dzisiaj. moje poprzednie życie wiąże się z południową częścią Stanów Zjednoczonych, Norwegią, Islandią, życiem rycerskim i z jakimś wielkim jeziorem. bardzo wierzyłam w Boga. wiem że byłam kobietą i miałam siostrę i matkę. na temat ojca nic nie wiem ale w wychowywaniu mnie brał udział jakiś obcy mężczyzna który miał zielony samochó...(więcej)Lulu dnia 2011-05-16 17:32:04 napisał(a): Życie po życiu to reinkarnacja - i element wiary hinduistów. Dla katolika od razu (wedle dogmatu) nie do przyjęcia - bowiem wg tej wiary, kiedy nasze ciało umiera dusza oddziela się od ciała. Nasze "ja" jest nieśmiertelne. Życie zmienia się, ale nie konczy - następuje przemiana. A tak już bez religii i dogmatów, uważam tą całą teorię życia po życiu za naciąganą i niewiarygodną. Uważam, że nasz umysł to bardzo deliktany "organ" i łatwo nim manipulować czy poprzez bodźce lub wspomnienia, które m...(więcej)Robert dnia 2011-05-08 11:40:12 napisał(a): To mnie wszystko zastanawia bo ksiądz Posacki(egzorcysta) wymienia ją obok Moodyego jako to jest jest taka wspaniała czy jeden z komentatorów opowiada że pewien ksiądz się kontaktował ze podaj jego nazwisko no bo jak już ksiądz to popiera to już jest coś-już mam podpórkę do swojej teorii.(wypowiedź Posackiego można znaleźć w internecie). Poza tym mam takie wrażenie że śmierć to śmierć jedni się boją inni nie po co się nad tym zatrzymywać a...(więcej)RETRO dnia 2011-04-26 18:05:26 napisał(a): Życie po życiu istnieje, wystarczy usprawnić połączenia ciała fizycznego z duszą tzn czakramy i można zobaczyć poprzednie wcielenia. Dusza jest jak dysk twardy, tylko nie polecam takich praktyk bo nie koniecznie było się kimś dobrym przedtem, i każdy inaczej reaguje na to co zobaczy, i każdy po śmierci zanim znowu się narodzi w ciele fizycznym planuje co chce przeżyć z jakich powodów to wie już dusza wystarczy poszukać, Ci którzy mają niepowodzenia w życiu teraz mogą się dowiedzieć w jakim celu ...(więcej)Vast444 dnia 2011-04-21 17:20:27 napisał(a): hehe a nikt nie pomyślał, że Bóg wiedział że diabeł zrobi to co zrobi i generalnie stworzył go tak żeby nakłonił ludzkość do złego w celu rozwinięcia umysłu ludzkiego i teraz dopiero może wypełnić się wszystko gdyż nigdy człowiek nie miał takiej technologii jak teraz nigdy ludzie nie byli tak otwarci na poglądy innych ... zwłaszcza młodzi... no co jeszcze ... Polecam stronkę gdyż spotkałem się tam gdzieniegdzie z informacjami które usłyszałem od ludzi którzy wychodzili ...(więcej)endy dnia 2011-04-05 12:29:13 napisał(a): Powiem wam cos ciekawego. W niedziele wydarzylo mi sie cos dziwnego. Zrobilam cos czego zaluje ale byly tego takie skutki. Wyszlam z pomieszcenia w ktorym siedzialam na swieze powietrze. Zaczelam sie dusic i upadlam. Moje cialo zrobilo sie bezwladne nie umialam poruszyc nawet najmiejszym szcegolem. Nie moglam nic powiedziec chociaz chcialam krzyczec. Przestalam oddychac czulam jak serce zwalnia mialam w sobie strach ze umieram. Przedstawilo mi sie moje cale zycie i wyrzuty ze zostawiam ukochane ...(więcej)Aleksandra dnia 2011-04-04 14:52:47 napisał(a): Odpowiedź do Racjonalisty: Biblia nie opisuje również dzieciństwa Jezusa - czy to dowód, że nie był dzieckiem? Co do nieśmiertelności duszy - IPiotra 3,19 mówi że Jezus głosił duchom dobrą nowinę. Czy można głosić komuś kto nie ma świadomości? Również samowolne przesunięcie przez was przecinka w zdaniu "Powiadam ci , dziś będziesz ze mną w raju na zdanie: "Powiadam ci dziś , będziesz.." jest zabiegiem szatańskim - bo tylko diabłu podoba się aby ludzie nie wierzyli w odpowiedzialność za swoje...(więcej)Gabi dnia 2011-02-07 02:29:03 napisał(a): Kiedy miałam trzy albo cztery lata, zostałam na chwilę sama w domu. Mama wyszła po mleko i zabrała z sobą czerwoną metalową kanę, w której je przynosiła. Ja zaczęłam skakać po łóżku moich rodziców; było drewniane. Stawałam na szczyty i skakałam w dół na materace. Nagle usłyszałam brzęk tej kany od mleka; myślałam, że mama wróciła. Spojrzałam przed siebie do następnego pokoju i zobaczyłam bardzo wyraźnie postać mikołaja, stojącego bokiem i trzymającego w wyprostowanej ręce kanę do mleka, która ...(więcej) dnia 2011-02-01 03:46:18 napisał(a): Odpowiedź dla Tati: Pomóc duszom w tym, żeby przeszły na drugą stronę i żeby Bóg im wybaczył, możemy tylko modlitwą. Sama miałam takie doświadczenie, kiedy 14 lat temu zmarł mój ojciec; często wieczorami słyszałam szemranie na półce z książkami. Domyślałam się, że to może być ojciec, ale nie dotarło to do mnie na tyle, żeby zareagować. Pewnego wieczoru szemranie to się nasiliło, aż zrobiło mi się nieprzyjemnie. Zasiadłam więc do pianina i zaczęłam grać ze słuchawkami na uszach, bo była to godz....(więcej)jurek dnia 2011-01-25 12:50:58 napisał(a): Jest to bardzo skomplikowana materia. Różne przypadki, jak np. doznania w stanie śmierci klinicznej, jakby potwierdzają istnienie życia po śmierci, z drugiej zaś strony, nie wszyscy doznają takich wizji, czyżby ci ludzie nie byli wybrańcami, którzy będą żyć po zgonie ciała ? Wiele, wiele wątpliwości jest w jedną i w drugą stroną stronę. Czy uwierzymy w to co mówi nam każda religia, zależy tylko i wyłącznie od nas. Myślę jednak, że żyć należy zgodnie z mądrymi kanonami nauk religijnych i po Bożem...(więcej)wkod1 dnia 2011-01-08 12:05:35 napisał(a): w wieku przedszkolnym umieralem na skutek wykrwawiania w karetce. Lekarz powiedzial mamie zebym nie pozwolila mi zamknac oczu... a ja czulem sie zmeczony i spiacy, w koncu ujrzalem mame z gory i weszlem w jaks swiadomosc dorosla. Dorze mi tam bylo, ciemno ale pieknie. Wrocilem sam bo szkoda i bylo mamy jak plakala. Chociaz bedac po tamtej stronie widzialem w niej kobiete, ierozumna ktora tak przezywa smierc jak by to mial byc koniec, albo tragedia jakas. Szkoda mi sie jj zrobila, bo plakala nad ...(więcej)suchanek dnia 2010-12-25 00:17:10 napisał(a): wierzyc nie wierzyc cos w tym jest... nigdy sie nie kontaktowalem z tymi ktorzy odeszli, pewnego pechowego razu zginol mi przyjaciel w wypadku nie wierzylem ze nigdy go nie zobacze przygnebienie bylo okropne byl mi jak brat! w mysli prosilem go zeby dal znak co kolwiek wieczorem wpatrujac sie w beczolke po piwie ktora razem pilismy nagle poczolem cieplo a jednoczesnie gesia skorke byl zemna brat w pokoju cos gadal ale jego slowa przestaly powoli dochodzic do mnie czolem cieplo i pewnosc siebie s...(więcej)Kaja dnia 2010-12-03 12:54:11 napisał(a): To, że w naszym społeczeństwie, wśród ludzi ogólnie istnieje "problem" śmierci, tabu, o którym żadko się mówi, albo nie mówi się wcale. W świecie pędu, młodości, sexu, wyścigu do nikąd nie ma miejsca na śmierć. I to jest błąd, bo moje myślenie, istnienie dzieje się na pograniczu tych dwóch światówi chociaz boję się tej chwili nie jest mi zupełnie obca, bo oswojona myślami. Podejście do ludzi umierających przypomina mi podejście do ludzi psychicznie chorych... niby się ich pyta, jak się czują... ...(więcej)Janko dnia 2010-11-08 17:20:51 napisał(a): Samo określenie faktów jest nieprecyzyjne."Życie po śmierci" po śmierci czego ,kogo ? A może to jest tak : Duch - istnieje i się rozwija ,ciało jest jego kolejnym pojazdem opakowaniem w naszej materialnej rzeczywistości . Rodzi się człowiek,w 14 dniu od zapłodnienia Duch wnika w zarodek - od tego momentu jest to człowiek .Człowiek /forma Ciała i Forma Ducha /za życia ma misję poznania i doświadczenia ,ma też do zrealizowania coś czego nie dokonał w poprzednich wcieleniach. Na Poziomie 3D tym obe...(więcej)tomek dnia 2010-10-25 00:55:22 napisał(a): Właśnie Marek Twoja historia niestety jest dowodem na to, że jakiekolwiek życie po śmierci, reinkarnacje, wiara w istnienie duszy itp. to bajki. To smutne, ale to bajki! Popatrzmy na tego nieszczęsnego brata Marka... On leży nieprzytomny i nic nie czuje już 14 lat!!! To jest dowodem właśnie na to że dusza nie istnieje, bo gdyby istniała to brat Marka miałby pełną świadomość sytuacji w jakiej się znajduję. Ale nie ma, bo jest nieprzytomny, jego mózg nie funkcjonuje tak jak powinien. To samo jest ...(więcej) dnia 2010-09-21 21:45:38 napisał(a): Od wielu lat temetyka zycia po smierci mnie interesuje. Ostatnimi czasy jeszcze bardziej niz zwykle, poniewaz od 105 dni jestem wdowa. Moj maz w wieku 44 lat ulegl wypadkowi przy pracy...Wierze, ze zycie po zyciu istnieje, szukam na to dowodow. Szukam tez mozliwosci skontaktowania sie z dzisiaj dostalam duzo sygnalow- znakow od niego, tak przynajmnniej to odczytuje. Jesli ktos zna jakies mozliwosci na kontaktowanie sie z tymi ktorzy sa po drugiej stronie, prosze o wiadomosc na e mail, ewa...(więcej)Niczyja dnia 2010-08-29 14:33:25 napisał(a): Miałam 10 lat kiedy we śnie zobaczyłam moje poprzednie życie: -Mieszkałam w Niemczech w ładnej kamienicy niestety nie wiem w jakiej mieszkanie miało balkon,mały z betonową podłoga,mieszkaliśmy na na tej podłodze zobaczyłam SIEBIE i moich właścicieli,którzy rozmawiali o mnie...Czułam że jestem bardzo chora a moja pani chce żeby jej mąż zawołał oprócz choroby miłośc tych ludzi do mnie...to było wzruszające weterynarz już był mnie n...(więcej)Adam S. dnia 2010-08-19 14:33:58 napisał(a): Dusza ludzka jest nieśmiertelna. Dusza sama z siebie nie funkcjonuje, po śmierci dusza jest statyczna i jest pozbawiona świadomości. dusza po śmierci sama z siebie nie może funkcjonować a tym bardziej komunikować się z żyjącymi. Pewne jest że po śmierci jest sąd indywidualny, gdzie każdy z nas będzie sądzony z dokonań oraz decyzji dokonanych za życia. Na sądzie po śmierci będziemy bez ciała lecz będzie obecny z nami Duch Boga Ojca który mieszkał w nas za życia, nowe ciało dostaniemy w chwili z...(więcej)Lidka dnia 2010-08-18 19:17:14 napisał(a): Odwołując się do komentarza poniżej. W ST owszem..ale według chrześcijan w NT przychodzi Chrystus który "toruje" drogę do NIEBA...dusza tam zmierza, gdyż Jezus umiera za grzechy ludzi stąd dusza ludzka jest nieśmiertelna-dogmat Kościoła Katolickiego. Ponadto i ST i NT, jak i inne księgi religijne mimo wszystko są napisane przez ludzi... wiec nie polecam tak ślepe oddawanie się tym pismom. Można je interpretować na wiele sposobów, a i tak to co "autor miał na myśli" wie tylko sam autor. Życie ...(więcej)55ty dnia 2010-08-14 00:23:46 napisał(a): pierwsze - nie umieramy w całości tylko obumiera drugie - zapisana tablica duszy nieśmiertelnej przechodzi do trzecie- istnieje życie wieczne i śmierć czwarte - dowodem na zmartwychwstanie ciała jest "Całun Turyński",którego wiarygodności żaden naukowiec nie jest w stanie piąte - Wiara i Rozum to dwa skrzydła ,które za życia ziemskiego należy roswijać aby nieśmiertelna dusza ludzka ,tylko i wyłącznie dzięki łasce Trójjedynego Boga , mogła...(więcej)Dawid dnia 2010-07-09 13:30:39 napisał(a): Ja starałem się wierzyć w życie po życiu ale czym bardziej zagłębiałem się w Biblię i książki naukowe które realnie patrzą na świat stwierdziłem że Bóg jest racjonalny i wszystko co powstało jest jego zasługą w wytłumaczalny sposób. Ludzie myślą że Bóg musi czynić cuda i być zaczarowany! Tak jest bo cudem jest choćby powstanie życia na ziemi ale nikt tego nie zauważa bo nasz znany świat! Wszystko to w jakim miejscu się znajdujemy, mamy księżyc po mimo tego że jesteśmy zbyt mali żeby go przechwyc...(więcej)Sol97 dnia 2010-06-04 20:18:03 napisał(a): Ja nie wiem, Biblii nie czytałam, więc nie jestem ekspertem, ale w takim razie możesz mi wytłumaczyć, dlaczego Pan Jezus w chwili swojej "śmierci" (nie zapominajmy o tym, że On też zmarwychwstał i, jak powiadał i jak my też wierzymy, twierdził, że pójdzie do domu swego Ojca, Boga, który panuje w niebie)powiedział do jednego z przestępców: dziś będziesz ze mną w raju? To w takim razie czym jest ten raj? Nieistnieniem? I, w takim razie, skoro Jezus zmarwychwstał i poszedł do domu Pana Boga, a my n...(więcej)kler dnia 2010-05-30 20:38:30 napisał(a): OK Bóg to potępia w Starym Testamencie, ale czemu? Odpowiedź jest prosta, gdybyś wywołała ducha Twoje pytanie brzmiało by: "jak tam jest?" etc... Jak wiesz znawco testamentów, który wszystkich Ewangelii nie czytał, w jednych z Ewangelii która nie jest dostępna dla ludzi jest napisane że ludzie pytali Łazarza jak tam było i Łazarz musiał opuścić swoje miejsce zamieszkania. A Chrystus przychodząc do Apostołów po zmartwychwstaniu powiedział: "BŁOGOSŁAWIENI, KTÓRZY NIE WIDZIELI A UWIERZYLI..." Zast...(więcej)martyna110700 dnia 2010-05-16 21:36:35 napisał(a): mysle ze jest rzucie za rzycia bo dawno, dawno temu moja ciocia umarla. W mojej babci jej mamy domu przyszlismy ja moja mama i moja ciocia .moja mama i jej siostra poszly do lazienki a ja z moja babcio zostalismy w kuchni .w tedy zauwazylam za fieranka sie pszesunela jagby ktos zagladal moja babcia wyszla i nikogo nie bylo .nasepny dzien babcia byla sama w domu ten dom bul wielki gora i dol .jak jeszcze jej curka zyla zawsze pili zrana kawe. jak babcia robila kawe uslyszala jak ktos shodzil p...(więcej)zaneta9 dnia 2010-05-04 11:32:51 napisał(a): kiedy umieramy to napewno to nieboli spotykamy się z panem bogiem prowadzi nas przez tą droge anioł to przeważnie jest ktoś od nas z rodziny ktoś kto już zmarł bóg wybacza wszystkim i daje nową szanse wchodzimy do domu pana boga tam jest ciepło pieniądze nazywają sie jak u nas papierosy niema bulu jest pięknie pracujemy tam i też umieramy po to aby narodzić się ponownie i w kolejnym życiu naprawić to co zepsuliśmy w zeszłym życiu a przede wszystkim kochać pana boga i mocno w niego wierzyć pomaga...(więcej)zaneta9 dnia 2010-05-04 10:54:00 napisał(a): ja od dawna wiedziałam że życie po śmierci istnieje tam u pana boga jest nasz prawdziwy dom a tutaj jest nasza podróż moja mama zmarła cztery lata temu i kontaktujemy się w snach kiedyś nawet przyszła domnie myślałam że śpie lecz to nie był sen popołódniu polożyłam się aby poleżeć zamknelam oczy i nagle ktoś położył mi się do łożka otworzyłam oczy a to moja zmarła mama leżała kołomnie jak żywa piękna powiedziała śpij śpij zamknełam oczy a ona zaczeła robić mi coś w ustach zaczełam krzyczeć że ją...(więcej)EMANUELA dnia 2010-05-03 12:26:55 napisał(a): ŻYCIE PO ŚMIERCI TO JEST LAT TEMU TO KULA POJAWIŁA SIĘ KOŁO MNIE I JAK DŻIN PRZEZ LEWE UCHO WESZŁA W GŁOWĘ BÓL BYŁ NIESAMOWITY I NASTĄPIŁA JASNOŚĆ PO CHWILI LECIAŁAM KORYTARZAMI BARDZO SZYBKO POMIARKOWAŁAM ŻE NIE MAM RĄK ANI NÓG ŻE JESTEM ŚWIATŁEM KIEDY STANĘŁAM PRZED NAJWYŻSZYM WIEDZIAŁAM ŻE NIE MAM JUŻ ODWROTU .WIĘC POKORNIE GO PROSIŁAM O POWRÓT DAJĄC MU PIERWSZY ARGUMENT I NIC PO CHWILI WYTOCZYŁAM MU DRUGI ARGUMENT POWROTU MOJEGO NA ZIEMIĘ I PO CHWILI BYŁAM JUŻ ...(więcej)Marta dnia 2010-05-02 18:52:53 napisał(a): Ja pamiętam czas przed moimi(Marty) byłam/byłem kobietą,ani dzieckiem,bardziej jakby pierwiastkiem się w przestrzeni,wokół było ciemno jak w sam jakby zbudowany z układu krwionośnego ale zamiast krwi płynęło czerwone pewnym momencie poczułam jakby KTOŚ kazał mi wejść w ciało jest to że wcale nie chciałem tam nie do mnie należała całe życie tej dziewczynki(Marty)I uwierzcie mi chciało mi się płakać...(więcej)ADRIAN dnia 2010-04-12 22:13:39 napisał(a): wasza ciekawosc zycia po smierci by trwała nieskonczenie,owszem to prawda zyje się dalej,zyjemy w naszych ciałach by pokazac jacy jestesmy przez całe zycie .pamiętajcie każdy człowiek ma w swoim zyciu cel ,a jaki cel?gdy zajrzycie w swoją świadomosć(czyli dusze)odkryjesz,co jest ci człowiek który bedzie czynił zło i zło bedzie przeciwko niemu,dobrego człowieka,nigdy zło nie spotka,.pamiętajcie ze niebo jest tu na ziemi ,i dzięki swej swiadomosci mozemy tam przejsc gdy bedziemy tyl...(więcej) dnia 2010-03-28 18:17:00 napisał(a): Nasze dusze, to nieśmiertelna energia, która przemierza czas i przestrzeń. W chwili śmierci jednego organizmu, duch opuszcza ciało, by wedle woli Boga, za karę trafić do kolejnego śmiertelnego życia. W chwili śmierci, dosłownie na jeden oddech budzimy się do życia zupełnie wolni, bez tej cielesnej powłoki, aby po tej krótko trwającej pięknej chwili z powrotem trafić do więzienia, urodzić na nowo w ciele innej istoty ludzkiej i niczego nie pamiętać. Istoty, która musi umrzeć i koło się zamyka. Po...(więcej)ŚwientypiotR dnia 2010-03-28 18:12:46 napisał(a): Nasze dusze, to nieśmiertelna energia, która przemierza czas i przestrzeń. W chwili śmierci jednego organizmu, duch opuszcza ciało, by wedle woli Boga, za karę trafić do kolejnego śmiertelnego życia. W chwili śmierci, dosłownie na jeden oddech budzimy się do życia zupełnie wolni, bez tej cielesnej powłoki, aby po tej krótko trwającej pięknej chwili z powrotem trafić do więzienia - urodzić na nowo w ciele innej istoty ludzkiej i niczego nie pamiętać. Istoty, która musi umrzeć i koło się zamyka. ...(więcej)Joanna22 dnia 2010-03-17 15:42:33 napisał(a): Musze przyzna, że kiedyś niezbyt wierzyłam w życie po śmierci i w Boga, jednak 2 lata temu, kiedy wyjeżdżałam do pracy do Niemiec czułam sie jakoś dziwnie, gdy żegnałam się z ojcem czułam, że go nigdy już nie zobacze, chociaż nic mu nie dolegało. Kiedy byłam sama, płakałam i nie wiedziałam właściwie dlaczego, czułam że coś się złego wydarzy. Pewnego wieczoru bedac w Niemczech spojżałam na komórkę, była Kolejnego wieczora znów o tej godzinie spojżałam na zegarek. Była znów ta godzina....(więcej)topolan dnia 2010-03-16 15:59:32 napisał(a): powstają czasem informacyjne,polega to na tym,że w cząstce materii zostaje zakodowane określone ta jest tak "mocna",ze nie ulega zmianie czy rozerwaniu w czasie przemian materii,czyli cząstka materii wchodzi w skład innego organizmu,ale nie ulega pewnym czasie wchodzi w skład innego organizmu,i w nim,jak kawałek taśmy magnetofonowej-zostaje wówczs u tej osoby,która stała się właścicielem tej zbitki zostają odtworzone:obrazy,słowa czy inne ...(więcej)życie to zagadka dnia 2010-03-09 12:21:15 napisał(a): a moze gigantyczny rebus...Jesteśmy, istniejemy, mogłaby byc nicość a nie komu z naszego jestestwa? z naszego bolu umierania cierpienia ??ale gdy wyobrazimy sobie ze zylibysmy wiecznie??to czy nie pojawiłby sie pragnienie konca??i czy nie byłoby tak, ze chcielibysmy aby ktos nasze zycie zresetował po to by by znów miec cele pragnienie zycia. czy chorzy i kalecy chcieli by ciage byc chorymi i kalekimi ??odpowiedz jest prosta. nie wiem po co komu nasze istnienie, ale czasmi mam wrazenie, z...(więcej)lapstic dnia 2010-03-08 16:00:55 napisał(a): Kiedy miałem 12 lat leżałem w szpitalu na silne zapalenie stawów. Pewnego dnia podano mi antybiotyk, na który byłem uczulony. Organizm zareagowł po paru minutach w chwili, kiedy szedłem korytarzem szpitalnym. Pamiętam jak położono mnie na łóżku i w pewnym momencie usłyszałem wielkie poruszenie wokół mnie i wszyscy mieli wzrok utkwiony w oscyloskop na którym pojawiały się jakieś linie..Wszystkie te głosy słyszałem jak gdyby wydobywały się z zamkniętego pomieszczenia i miały one bardzo metaliczny ...(więcej)myślący dnia 2010-03-05 09:20:13 napisał(a): Jest ktoś kto się nazywa Derren Brown - iluzjonista umysłu. Wyszukajcie sobie na youtube i zobaczcie co robi z ludźmi. To co tutaj czytamy to nie dowód na życie po śmierci, a jedynie potwierdzenie, że to co robi Derren Brown jest możliwe. Jeżeli ktoś uważa, że te orzeszki na stole w domu to rzecz, o której nikt nie wie to zmienicie zdanie. Wszystko się da wyczytać z języka ciała i zadając pytania pozornie nieistotne. I żeby było jasne - życie po życiu nie istnieje! Duchy, nawiedzone domy, r...(więcej)Gigi dnia 2010-02-11 23:39:44 napisał(a): wierzę w niebo i Pana Jezusa ale nie wierze w media które kontaktują się z duchami albo przywołują duchy kiedy chcą. wg mnie to są wtedy osoby opętana przez diabła który może przybywać do zaświatów (czyśćca czasami i piekła a do nieba nie bo tam zbyt ,,święcie''). wierze w duchy ale w takie które mają pozwolenie od Pana Jezusa na coś takiego ( w niebie pomagali przez 100 lat i mają wolne na 100 lat, latają sobie po ziemi i nikt ich nie widzi i nie słyszy) albo w duchy złe (taki rodzaj kary jak ...(więcej)Zwiastun i Nadzieja dnia 2010-02-06 19:20:28 napisał(a): Miałem dziwne przeczucie a dokładniej sen w którym żyłem na ziemi i nagle pojawiłem się w nieznanym mi jak hangar albo magazyn są tam moi przyjaciele wszyscy nie wiemy co tu słychać szepty następnie hałas walenia w do miejsca dochodzi za drzwi otwiera je jeden z moich kolegów,wchodzimy wszyscy do środka drzwi się zamykają i ciemność widzę tylko twarz pewnej mrocznej wydaje mi się jakby ten sen trwał 4 lata wydawało mi się że przez...(więcej)Zwiastun i Nadzieja dnia 2010-02-06 18:53:25 napisał(a): Jestem człowiekiem nie miliardy lat moja dusza była w nicości,pustce,ciemności aż do dnia mych stworzył się mój się z nicości zacząłem myśleć istnieć teraz żyje w niewiedzy w strachu przed do pustki,strach przed ponownym oczekiwaniem miliardów lat na ponowne życie, nawet to czy świat będzie istnieć?? jeżeli nie to czy jest życie w kosmosie bo jeśli nie to czy to znaczy brak ponownego życia??.Możliwe jeśli tak trzeba zapob...(więcej)AndrzejW dnia 2010-01-08 11:50:55 napisał(a): Pragne jeszcze dodac ze od kilkudziesieciu lat osobiscie zauwazam nalecialosci wschodnich kultur i religii(?)i niestety obserwowanych przez nas z wybauszonymi oczami .Jest to dla mnie wystarczajacy dowod jak w wiekszosci z nas , malo znamy nasza wiare i drodze naszego zycia i naszej wiary sami sobie budujemy wysokie mury nie do przeskoczenia czy nawet do obejscia. Poswiecmy jeszcze raz czas na dokladne przeczytanie Pisma Swietego i oczywiscie zaakceptowanie Jego tresci . Pamietajm...(więcej)AndrzejW dnia 2010-01-08 11:34:35 napisał(a): Na stronie sa "pytania o wiare".Jedno z pytan zmierza do uzyskania odpowiedzi na podobny brzmi krotko i LOGICZNIE ..Jezeli odszedles jako Tadziu a wrociles jako Zosia , to jako kto zmartwychstaniesz ????????? Jak wiemy ZMARTWYCHSTANIE jest istota CHRZESCJANIZMU !!!! Proste i logiczne , bez czytania ksiazek watpliwego autorstwa o tresciach zmierzajacych do przechytrzenia Pana Boga i Tego co zostalo spisane ludzka reka pod JEGO natchnieniem a wydane dla nas Jako PISMO S...(więcej)... dnia 2010-01-02 15:59:25 napisał(a): Zdaję sobie sprawę, że to nie najmądrzejsze co wyjawię lecz nie mam styczności z ludźmi odpowiednimi do tego. Widziałem ducha, nie odezwał się, siedział obok mnie na łóżku. Miałem mniej więcej 10 lat wtedy ale jestem pewien, że go widziałem. W efekcie szoku i potwornego przestraszenia zacząłem krzyczeć, matka wbiegła do pokoju, nie widziała go a on na moich oczach się rozpłynął i nidgy więcej mi się nie pokazał. Dość często ostatnimiczasy "życie" udowadnia mi, że coś przede mną ukryw...(więcej)
dowody na istnienie duszy